Teraz jest 4 czerwca 2024, o 00:11 Wyszukiwanie zaawansowane
kukułka napisał(a):wenflon- w niektorych szpitalach tez trzeba miec swoj
przydaje sie tez laktator
Krycha napisał(a):wenflon?!? strzykawki?!? hilfe, czy my zyjemy w sercu dzungli? jest aż tak źle?
mamazo napisał(a):Laktatora z gruszką nie polecam. Szkoda pieniędzy i nerwów.
W "moim" szpitalu na izbie przyjęć dają zmywacz do paznokci i każą zmyć lakier, nawet bezbarwny. (chodzi o to, by w trakcie ewentualnego c.c. paznokcie były widoczne - czy nie sinieją). No i temperaturę położne mierzą same termometrem dousznym...
Pić w takcie porodu można, nawet trzeba. Za to nie pozwalają jeść - na wypadek, gdyby trzeba było robić cc.
Ja żałowałam, że nie miałam więcej ciepłych ubrań, bo miałam tylko jedne spodnie polarowe, które kompletnie mi się zamoczyły, gdy odpłynęły wody. A strasznie mnie telepało z zimna na początku porodu - choć zimno nie było.
kukułka napisał(a):eee tam, ja jadlam w domu, pojechalam do szpitala i mialam cc, bo sie Krzys pospieszyl. i nc mi nie bylo, choc personel trwozliwie pytal, kiedy ostatnio jadlam, a ciac musieli od razu, bo przec nie moglam (wzrok), a wody odeszly
Powrót do Ciąża - stan błogosławiony
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości