Wracając do tego, co dziewczyny napisały na początku tego wątku, we wszystkich poradnikach piszą, że najlepsze w ciąży są herbatki: rumiankowa, malinowa, imbirowa i mięta, dobre jest też picie mleka krowiego (2 szkl. dziennie), o cytrusach też coś czytałam, że są ok. A tu Wy piszecie, że część z tych produktów nie jest ok???
Szczerze pisząc ja jestem trochę zagubiona, co mam jeść i pić, bo.. większość rzeczy mnie odrzuca. Jestem w 7 tygodniu, : pomidory mnie odrzucają, herbartki imbirowej i miętowej mam dość, herbata czarna słabo mi wchodzi (kawę w ogóle odstawiłam), zaczął odrzucać mnie ryż i kasza, od ogórków kiszonych dorobiłam się zgagi, papryka teraz dla mnie za ciężka, ser żółty dla mnie za ciężki, białego też teraz nie mogę, bo kwaśny, a ja mam zgagę po ogórkach, dżemy ponoć nie najlepsze w ciąży, mięso ew. mogę jeść, ale nie w dużych ilościach, chleb też nie bardzo, ew. podpiekany, sucharki są dobre, ale te które najczęściej można kupić "Mamut" mają mnóstwo paskudnych dodatków - poza tym tego też nie jestem w stanie zjeść za dużo, jadłam zupy, bo wydawało mi się, że lekkie, ale teraz czytam, że płynnych potraw też nie powinno się zbyt dużo jeść - poza tym zupy też mi się przejadły
JESTEM GłODNA
Nie chcę się więc zapytać, czego nie mogę jeść
ale co bym mogła zjeść????? Macie jakieś sprytne ciążowe przepisy, pomysły??