Teraz jest 22 maja 2024, o 12:26 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Oczekiwanie - rok 2006

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Witam

Postprzez kasia26 » 25 stycznia 2006, o 20:20

Część dziewczyny.

Poraz pierwszy pojawiłam sie mieisąc temu.Bo bylo mi tak bardzo źle.
W porównaniu z wieloma z was ,to nasze starania o dzidziusia to nic.Staramy sie dpiero 4 cykl.
Narazie nic.Czekam teraz na @.
Jestem spokojna.Nie szukam w sobie objawów,nie nakręcam się.
Zyjemy z mężem z dnia na dzień.Żyjemy sobą i swoja miłośćia.
Powiem ,że jest mi tak lepiej na duszy.
Dostałam pasek Św.ominika i nosze go,modle się i czekam.Nie wiem co mi przyniesie każdy dzień.

Wokoło mnie ciągle dowiaduje się, że moje znajome zachodzą w ciąże po pierwszym razie i to jest dołujace.
Ale wierzę, muszę! i wy wszystkie też musicie wierzyć, bo bez wiary co zrobimy.

Myslę, że kazde załamanie daje zbyt wielka dawkę złej energii dla organizmu,że z rozpaczy nie możemy też zajść w ciążę.

Nie wiem sama jak bedzie.Ale jest tyle dzieci niechcianych i samotnych, które potrzebuja miłości.


Co Bóg zechce tak Będzie.

Pozdrawiam
Kasia
kasia26
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 30 grudnia 2005, o 21:54

Postprzez elsa » 26 stycznia 2006, o 10:39

Dziewczyny dzisiaj to ja mam dola i potrzebuje Waszej podpory:

Wczoraj byłam u lekarza, oszacowali mnie na koniec 4tego tygodnia :) Nie do końca jestem uspokojona, bo lekarz jak mnie zbadał palcowo :wink: to powiedział, że macica nie wygląda jeszcze na ciązową, ale udało się na usg dowcipnym znaleźć pęcherzyk, niestety był koło niego krwiaczek, od razu zmienił mi luteinę na duphaston. Dziewczyny czy któraś zna taki przypadek, czy mam się martwić :?: wczoraj chyba po tym badaniu, albo po silnym skurczu macicy, na majtkach zauważyłam 2 kropelki krwi, dzisiaj nic na razie nie ma, jestem bardzo zdenerwowana :!: :!: :!: a zdąrzyłam się jeszcze wczoraj mamie pochwalić, czy to kara :?: Na wizytę mam isc dopiero za miesiac, żebym mogła mieć potwierdzona ciąze, to będzie 8 tydzień, nie wiem jak ja wytrzymam do tego czasu :?: :roll: :shock: Bardzo Was prosze uspokojcie mnie :!: :cry:
elsa
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 255
Dołączył(a): 24 listopada 2005, o 14:53
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Kręciołek » 26 stycznia 2006, o 10:40

Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez fiamma75 » 26 stycznia 2006, o 12:16

Elsa poszłaś do gina stanowczo za wcześnie, a zwł. usg było za wcześnie. Byłam dopiero w 8tc, tak się umówiłam z ginką, bo wtedy już ładnie widać na usg, a wcześniej jest różnie, i kobiety niepotrzebnie się denerwują. Brała tylko leki i czekałam na wizytę. A takie plamienie to może być skutek badania gin. Poleż sobie dzisiaj i jutro, bierz luteinę i bądź dobrej myśli.
Mnie po wczorajszym badaniu gin. (koniec 15tc) brzuch strasznie bolał i musiałam brac no-spę.

Poa tym w jakie kary Ty wierzysz :?: :!:

Anka23
Tu masz specjalne ćw. dla ciężarnych:
http://www.maluchy.pl/gimnastyka/

Ja też mam zgodę na ćw. Będę ćw. wg książki prof. Fijałkowskiego (koleżanka mi pożyczyła).

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Dzidziuś pomachał mi rączką.
Nie musze już leżeć, jedynie przy bólach brzucha. Nie ma już zakazu seksu :lol: (jesteśmy z tego najbardziej szczęśliwi). Jeszcze tylko przez 2 tyg. Duphaston, ale już w małej dawce (2x 0,5 tabl).
Niestety mam już początki anemii i musze brać żelazo i witaminy. Bleeeee
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez bernadetta25 » 26 stycznia 2006, o 12:20

Elsa :!: z pewnością nie jest to żadna kara :!: spróbuj się nie stresować, zaufaj św Dominikowi i Gerardowi, a zobaczysz, że wszysko będzie OK :)

Aniu23 jeśli twój mąż mówi ci, że cię kocha to tak jest :!: jeśli mówi, że mu się podobasz to naprawdę tak jest :!: Mój mąż też mi to powtarza, a ja nie zawsze mu wierzę, bo w końcu jetem kobietą, ale jak pomyślę o tym na spokojnie to wiem, że mówi prawdę! Co do jogi to ja osobiście mam mieszane uczucia, więc może lepiej poczytać sobie to co poleca Kręciołek :!:

Kasiu26, wiem co czujesz, ja staram się dopiero 3 cykl, a w drugim niepowodzenie strasznie mnie podłamało, choc mam świadomość, że to wcale nie pomaga. Ja też modlę się do św. Dominika i do św. Gerarda, za siebie i za was, ale czasmi trudno jest nie zwątpić :!: :( Ale jest tak jak napisała Kasia1970, że właśnie to forum, ta świadomość, że nie jesteśmy same podnosi na duchu, a przykłady Anki czy Elsy, daja nadzieję, że i nam będzie dane cieszyć się cudem macierzyństwa :D :!:
Kilka dni temu rozmawiałam z dziewczyną, która też prawie rok starała się o dziecko, choć wydawałoby się, że skoro jest młoda (w tej chwili ma 24 lata) to nie powinna mieć problemów, a dziś ma śliczną 7-miesięczną córę :D , więc "zawsze trzeba mieć nadzieję" jak mówią słowa piosenki :!:
Pozdrawiam papa
bernadetta25
Bywalec
 
Posty: 135
Dołączył(a): 12 grudnia 2005, o 14:07
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez elsa » 26 stycznia 2006, o 12:49

Fiamma75, wcale usg nie chcialam jakos tak wszylo, ze jak mnei juz lekarz przebadal to od razu zrobił usg, no i wiem, ze dobrze sie stalo, choc jak mówił, że ten krwiak moze byc od inseminacji, nie martwiłam sie dopóki nei zobaczyłam krwi, ale po duphastonie, ktory mi przepisal zamiast luteiny nic sie nei dzieje, oprócz mojego zdenerwowania. Wierze, że bog dał mi dzidzie i będzie teraz wszystko dobrze, modle sie gorliwie do św Dominika noszac pasek i wiem, ze mam dobra opiekę to psychika mi płata figle :wink:

Aniu23, w jodze w I trumestrze zalecane sa tylko ćwiczenia na oddychanie, niczego mocniejszego lepiej nie probuj :wink: Ja tez mojemu męzowi często mówię, że nie jest obiektywny dla mnie jak mowi, że pieknie wyglądam, bo mnie kocha! Nasi męzowie, postrzegajaja nas przez pryzmat piekna zewnętrznego i wewnętrznego, ale nam sie wydaje, ze po prostu sie do nas przyzwyczaili, A prawda jest, ze kobieta w ciązy pieknieje, emanuje od niej energia :D Jak bys mu sie nie podobała wyczułabyś to wiec jak mówi, że jestes piekna to jest to prawda :!:

Bernadettko, Fiammo dziekuję za wsparcie :!:
elsa
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 255
Dołączył(a): 24 listopada 2005, o 14:53
Lokalizacja: Poznań

Postprzez anka23 » 26 stycznia 2006, o 13:30

Dzieki za rady. O jodze na pewno przeczytam bo nie wiele na ten temat wiem. Poprostu tak palnęłam o jodze, bo podobno można się zrelaksować.

Fiammka dzięki za ćwiczenia. Musze dokłądnie wszystko przeczytać.

Z humorem troche lepiej. Do męża zaczęłam się odzywać (gadałam półsłówkami do lubego :oops: ). Ale jest kochany bo wszystko zniesie nawet moje humorki.

Elso trzymaj się, będzie dobrze. Rzeczywiście mogłąś poczekać z pierwszą wizytą, teraz niepotrzebnie będziesz się stresować. Poza tym wybierz się do gina nie za miesiąc tylko za 2 tygodnie, wówczas będzie wszystko jasne (jeśli gin ma dobry sprzęt). Uszka do góry, dzidziuś już się rozwija w brzucholku.

Pozdrawiam :wink:

PS ja już zaczęłam II trymestr :P , jestem szczęśliwa. Byle do poniedziałku. Właśnie Elsa miałs iść w poniedziałęk do gina?
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez elsa » 26 stycznia 2006, o 13:45

Teraz juz nie będę sie tak spieszyła z wizyta jak bedzie wszystko dobrze, odpukac :wink: USG jest szkodliwe wiec poczekam cierpliwie ten miesiac.

Aniu w srode, to wczoraj bylam :wink: To juz II trymestr, ani sie obejrzymy a bedziesz rodzila :D
elsa
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 255
Dołączył(a): 24 listopada 2005, o 14:53
Lokalizacja: Poznań

Postprzez fiamma75 » 26 stycznia 2006, o 14:06

elsa napisał(a):USG jest szkodliwe wiec poczekam cierpliwie ten miesiac.


Usg nie jest szkodliwe.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez bernadetta25 » 26 stycznia 2006, o 14:24

Brrr... :!: Właśnie przeczytałam artykuły polecone przez Kręciołka :(
Już kiedys obiło mi się o uszy, że joga to nic dobrego, a te świadectwa dopiero mi oczy otwarły :( :!:
Tak więc lepiej trzymać się z dala od jogi i tym podobnych :!:
bernadetta25
Bywalec
 
Posty: 135
Dołączył(a): 12 grudnia 2005, o 14:07
Lokalizacja: wielkopolska

Postprzez elsa » 26 stycznia 2006, o 14:24

fiammo a ja slyszalam, ze ultradzwieki nie sa dla dziecka mile.

Zaczelam krwawic nie wiem co teraz robic, do gina nie moge sie dodzwonic a duphaston mam w domu, a jestem teraz w pracy?
elsa
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 255
Dołączył(a): 24 listopada 2005, o 14:53
Lokalizacja: Poznań

Postprzez anka23 » 26 stycznia 2006, o 14:38

Ty jesteś w pracy, przecież plamiłaś. Tylko spokojnie, postaraj się ułożyc w pozycji leżącej, wiem, ze w pracy to trochę trudno, ale na pewno wszyscy zrozumieją. Postaraj się dodzwonić do swojego gina, a jak po 15 minutach nic z tego nie wyniknie to szybko jedź do szpitala. Trzymaj się, będzie dobrze, tylko ze spokojem.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez elsa » 26 stycznia 2006, o 16:07

aniu23 mąż złapał gina i dostałam recepte na zastrzyki, mam zwikszyc duphaston na 3x1 dziennie i jutro mam sie zglosic na usg bez kolejki. Biore wolne i mam nadzieje juz do pracki nie wracac :wink: Lekarz mówił, że to najdelikatniejszy okres teraz ten 4ty tydzien, ze to albo krwiaczek sie uplynnia albo reszta @ ktora sie gdzies kamuflowala.

Niestety w domku nie mam neta i jak nie wroce do pracki nie bede miala z wami kontaktu przez jakis czas, zalatwiamy necika w domu, nie wytrzymam bez Was za dlugo :!: :D
elsa
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 255
Dołączył(a): 24 listopada 2005, o 14:53
Lokalizacja: Poznań

Postprzez anka23 » 26 stycznia 2006, o 17:11

Elsa ciesze się, że jest już dobrze, choć szczerze mówiąc nie słyszałam o możliwości wydobywania sie resztek miesiączki, ale może tak jest.
Odpoczywaj teraz dużo i nie zamartwiaj.

Dziewczyny jak myslicie czy promienie monitora może mieć duży wpływ na przebieg ciąży? Zaczynam się martwić :( .
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez beatka19 » 26 stycznia 2006, o 22:15

aniu23 z tego co się dowiedziałam od męża informatyka to monitory te całkiem płaskie lcd nie sa szkodliwe, gorzej jest z normalnymi - nie powinnaś dłużej siedzieć niż 4 godz.

fiamma 75 jeżeli chodzi o usg to są podzielone opinie wśród lekarzy, bo tak na prawdę nikt w 100% nie może ci zagwarantować, że te promieniowanie nie ma wpływu na dziecko - ja spotkałam się z taką opinią na studiach. Także moja ginka (jeżeli ciąża nie jest zagrożona i nie ma przeciwskazań) robi tylko jedno usg w ciąży i to w połowie.
beatka19
Bywalec
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 listopada 2005, o 13:25
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez fiamma75 » 26 stycznia 2006, o 23:07

beatka19 napisał(a): Także moja ginka (jeżeli ciąża nie jest zagrożona i nie ma przeciwskazań) robi tylko jedno usg w ciąży i to w połowie.


A czy wie w ogóle, że w prawidłowo przebiegającej ciąży wykonuje się trzy a nie jedno usg? Takie są standardy wg zaleceń Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego (i w ogóle w Europie).
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez HonoratA » 27 stycznia 2006, o 08:57

Beatka 19 - USG to nie jest promieniowanie tylko - ultradżwięki. W czasie ciąży z synem (14 lat temu) miałam robione USG 1 raz w tygodniu od 12 do 20 tyg ciąży ( ciąża zagrozona i podejzenie ciąży martwej) dodatkowo później 1 w miesiącu - łacznie ok. 15 razy!!!! :!: Jak na razie nie zanotowano u mojego dziecka skutków ubocznych. Ma 14 lat - jest w wieku dojrzewania i rozwija się "prawidłowo".
HonoratA
Bywalec
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10 maja 2005, o 14:42
Lokalizacja: Lubin

Postprzez anka23 » 27 stycznia 2006, o 14:54

Opini jest 100 na kolejnych 100 tematów. Na temat siedzenia kobiety ciężarnej przed komputerem też nie jest nic udowodnione, więc stwierdziłąm, że ie ma się co za dużo martwić, poprostu ograniczę do minimum siedzenie przed monitorem. Jeśli natomiast chodzi o usg, to za często nie powinno się robić, ale raz w miesiącu raczej nie zagraża. Poza tym moja koleżanka poroniła w 18 tc, okaząło się, że nie miała jeszcze ani razu robionego usg od początku ciąży. Płód obumarł w 14 tc i miał 2,5 cm, więc tak naprawde nie wiadomo co się stało bo ciąża nie była monitorowana. Lekarz tez mówił, że skoro dobrze się czuje to po co usg robić. Moim zdaniem to bzdura! Może była by jeszcze szansa dla tego dzieciątka gdyby raczył zrobic w tym czasie choć raz bądź dwa razy badanie.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez kasia77 » 27 stycznia 2006, o 15:36

Nie dajmy sie zwariować USG nie jest po to żeby rodzice mogli sobie podglądać własne dziecko jeszcz w brzuchu i najlepiej się nim wszystkim pochwalić, tylko po to by sprawdzić czy właściwie przebiega jego rozwój i czy nic mu nie grozi. USG to nie rentgen więc nie ma co panikować, robi się je raz na jakiś czas, więc nie powinno zrobić krzywdy rozwijającemu się płodowi... takie jest moje zdanie
pozdrawiam
kasia77
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 19 stycznia 2006, o 10:56
Lokalizacja: wybrzeże

Postprzez anka23 » 27 stycznia 2006, o 17:17

Usg przede wszystkim jest bardzo potrzebne a poza tym praktykowane i nie słyszy się głośno od lekarzy, że należy go używac tylko w razie potrzeby.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez kasia77 » 27 stycznia 2006, o 17:40

Dziewczyny pomóżcie! Przypomnijcie jak nazywa się takie małe sprytne urzadzonko do ćwiczenia co to podobno pomaga przejść poród bez nacinania krocza... takie nadmuchiwane cacko... :D :?:
kasia77
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 19 stycznia 2006, o 10:56
Lokalizacja: wybrzeże

Postprzez pysia74 » 27 stycznia 2006, o 18:42

kasia77 napisał(a):Dziewczyny pomóżcie! Przypomnijcie jak nazywa się takie małe sprytne urzadzonko do ćwiczenia co to podobno pomaga przejść poród bez nacinania krocza... takie nadmuchiwane cacko... :D :?:

hej kasiu77, czy masz może na myśli balonik epi-no ? było o nim wspominane w wątku http://www.lmm.pl/forum/viewtopic.php?t ... nie+krocza
pozdr. :wink:
pysia74
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): 19 marca 2005, o 05:23

Postprzez kasia77 » 28 stycznia 2006, o 09:57

tak właśnie o to mi chodziło
Dziękuję
Pozdrawiam
kasia77
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 19 stycznia 2006, o 10:56
Lokalizacja: wybrzeże

Postprzez abeba » 28 stycznia 2006, o 10:48

mam nadzieje, że z elsa wszystko ok i że zalatwi neta w domu.
Podczytuje trochę ten wasz wątek :oops: i smutno tu by było bez niej.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez anka23 » 28 stycznia 2006, o 13:13

Teraz najwazniesze aby odpoczywała. Ja też przez 2 tygodnie nie miałam dojścia do neta jak plamiłam. Komputer mam na dole a siedziałam do góry, nie mogłam schodzić. Trochę było smutno bez dziewczyn, ale wszystko idzie przeżyć. Elsa na pewno jak będzie miała możliwość to da znać co u niej słychać. :wink: A wierzę, że będzie dobrze.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez marta.op » 29 stycznia 2006, o 14:06

Cześć dziewczyny , robiłam sobie wczoraj test ciążowy i wyszedł pozytywny. Ale na razie w to nie wieżę zrobie drugi. Troche dziwnie sie czuje , mam skórcze w dole brzucha, bola mnie strasznie piersi a tak poza tym to nic . Okres powinnam mieć 23 , ciekawe czy sie udało....
Pozdrawiam Marta
marta.op
Przygodny gość
 
Posty: 22
Dołączył(a): 10 stycznia 2006, o 01:46
Lokalizacja: woj.mazowieckie

Postprzez Kręciołek » 30 stycznia 2006, o 10:45

Marta, rany!!! ale się cieszę!!!! I trzymam kciuki!!! A dopiero co pisałaś, że jestes załamana.
Proszę teraz trzymaj kciuki za mnie i prosze o fluidki ciążowe, łapię!! :D
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron