Teraz jest 11 maja 2024, o 07:21 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

1,5 roczne dziecko nie chce jeść

Tutaj rodzice mogą się podzielić doświadczeniami z pierwszej linii frontu (forum pomocy)

Moderatorzy: admin, NB

1,5 roczne dziecko nie chce jeść

Postprzez Aniąt » 20 września 2006, o 19:34

Kochani. Moja córeczka zaczęła bardzo słabo jeść: rano kaszka, potem pół bułki, serek homogenizowany, potem poliże jabłko, jakies 2 chrupki, 0biad wypluwa :cry: . Na wieczór kaszka. Lekarz mówi, żeby się nie przejmować. Łatwo mówić, jak mam wrażenie, że dziecku żebra sterczą... Wymyślam różne potrawy, kanapki itp - nic z tego. W różnych książkach napisano, że to taki wiek, że tak może być z brakiem apetytu. Czy to prawda? Czy macie podobne doświadczenia i co robiłyście? Staram się nie zadręczać, ale jestem mocno zaniepokojona. Nie chce warzyw, owoce raczej też odrzuciła. A zupą pluje jak mistrzyni.
Aniąt
Przygodny gość
 
Posty: 52
Dołączył(a): 19 maja 2005, o 14:36

Postprzez juka » 20 września 2006, o 21:37

Aniąt, bardzo i przykro że się tak zamartwiasz, ale naprawdę - nie ma powodu. czy ty masz zawsze apetyt? i kto wymyslił jakies przepisy ile człowiek powinien zjeść? przecież jestesmy różni, mamy swoje dobre i złe dni, humory, dolegliwości... daj sobie i małej trochę luzu. im bardziej koncentrujesz sie na jedzeniu, tym gorzej dla was obu. dzieciak wyczuwa napięcie. jedzenie ma byc przyjemnością, a nie grą, wysiłkiem ,manipulacją itp.
mogę powiedzieć że mam liczne takie doświadczenia, ale się na nich nie koncentruję .nigdy nie zmuszałam moich dzieci do jedzenia, często ku rozpaczy babć :lol: , ale: nie pozwalam na słodycze poza niedzielą (wtedy do syta), nie daję niezdrowych przekąsek, nie przekupuję dzieci żeby zjadły. nie zje obiadu, poczeka do kolacji, głód do pewnego momentu to naprawdę dobre uczucie - właśnie wtedy trzeba jeść, a nie wtedy kiedy nadeszła pora posiłku. można zachęcać, podawać w innej formie, ale bez przesady...
aha, moje dzieci w podobnym wieku bardzo lubiły próbowac łapami z naszych talerzy. wszystko uświnione, ale co tam :wink: .
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez adalberto » 22 września 2006, o 12:34

kiedys uslyszelimy taką regułę którą staramy się stosować
Ty decydujesz CO dziecko je, a ono decyduje kiedy i i ILE
Moje dzieci tez mają okresy bardzo słabego jedzenia, a potem jedzą dużo i najczęsciej wtedy rosną. Raz sa grubsze raz chudsze. Tak to juz z nimi jest - nie martw sie tym tak bardzo.
adalberto
Przygodny gość
 
Posty: 73
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 19:15
Lokalizacja: Miłkowice/Legnica

Postprzez KSZYNKA » 25 września 2006, o 23:23

gdzies kiedys przeczytałam, że w drugim roku zycia, dzieci maja tak wiele do poznania i zobaczenia, ze nie mają czasu na jedzenie i nie stanowi ono dla nich żadnej atrakcji ;) Tempo wzrostu maleje, więc i zapotrzebowanie na kalorie również. Moja przyjaciółka sama zaobserwowała to na swoim synku, więc chyba coś w tym musi być! Poza tym-to juz moja własna obserwacja-w pierwszym roku zycia dziecka zwraca się bardzo dużą uwagę na to co i ile dziecko powinno zjadać. Rodzice maja głowy nabite miarami i produktami i często wmuszają na siłę, bo "nadeszła pora posiłku". A taki półtoraroczny bąbel ma juz bardziej wyklarowany gust kulinarny i swoje własne nastawienie do jakości i ilosci jedzenia (jesli wiecie co mam na myśli ;)), więc trudniej dopasowac go do jakiejśc "normy". chyba najwazniejsze jest, zeby dziecko było zadowolone, wesołe-to raczej dobre wskaxniki, ze zjada ile trzeba!
KSZYNKA
Przygodny gość
 
Posty: 38
Dołączył(a): 7 czerwca 2006, o 22:34
Lokalizacja: Legnica


Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron