Jestem nowy na tym forum, dlatego z góry przepraszam, jeżeli temat się powtórzył itd.
Na wstępie powiem, że byliśmy na kursie NPR organizowanym przez LMM. Z moją Żoną korzystamy z NPRu, a dokładnie z metody podwójnego sprawdzania (temperatura mierzona w pochwie termometrem elektronicznym Microlife + obserwacja śluzu). Moja Żona jest ponad 7 miesięcy po porodzie. Przed ciążą wykresy wychodziły nam książkowo - 3-4 dni po szczycie śluzu zaczynała się III faza cyklu. Nawet w ciążę udało się nam zajść za pierwszym razem
. No, ale niestety po porodzie nie jest już tak książkowo. Od tego cyklu zaczęliśmy ponownie mierzyć temperaturę. Do 6 miesiąca po ciąży korzystaliśmy z innej metody - Naprotechnologii opierając się tylko na obserwacji śluzu, jednak jakoś nie przypadła nam ona do gustu i gdy tylko nasz synek zaczął regularnie spać w nocy i możliwe się stało mierzenie temperatury, to wróciliśmy do poprzedniej metody. W każdym razie, obecnie mamy 24 dzień cyklu, a wzrostu temperatury nie ma. Był przez dwa dni (22 i 23 dzień), ale to chyba przez to, że zaspaliśmy trochę i temperatura była mierzona około 7 rano, a nie o 5. Dzisiaj znowu spadła temperatura. Śluzu jako takiego już dawno nie ma, ale Żona ma uczucie wilgoci i dzisiaj na bieliźnie zauważyła coś jakby śluz, ale nie dało się go w ogóle zebrać. Proszę Was o poradę, gdyż nie wiemy, czy już możemy współżyć, czy jeszcze nie. Czy to może być cykl bezowulacyjny? Żona nadal karmi piersią kilka razy dziennie. Karmienie jest mieszane, gdyż już wprowadziliśmy stały pokarm. Dodam, że przed ciążą cykle trwały średnio 26 dni i owulacja była w okolicach 13-14 dnia. Długości cykli od porodu były następujące: 34, 33, 39 i 32, jednak nie wiemy kiedy była owulacja i czy w ogóle była, bo śluz "pojawiał się i znikał" . Proszę Was o pomoc, gdyż bardzo byśmy już chcieli współżyć, a obecnie musimy odłożyć poczęcie (m.in. ze wskazań ginekologa). Wrzucam poniżej plik do pobrania skanu naszej karty obserwacji:http://ifotos.pl/zobacz/cykljpg_snphaxw.jpg
Z góry dziękuję!
Filip