A jednak dowiedziałam się od gina, że to nie do końca jest tak z @, że pomaga na grzybka. Podobno dużo zależy od organizmu i niektóre kobiety w czasie @ mają nasilone objawy
A u mnie paskudztwo pojawia się zawsze beezpośrednio po @, nigdy przed nią.
Dzolka,
Twoja rada z myciem miejsc intymnych jogurtem naturalnym okazała się rewelacyjna, to jest lepsze od Lactacydu i innych płynów do higieny intymnej (oczywiście stosowałam oprócz nich, nie zamiast
). Wspaniale działa na nieprzyjemne objawy - świąd i pieczenie.
Byłam wczoraj u gina i stwierdził, że infekcja jest malutka. Stosowałam też co prawda globulki, ale wydaje mi się, że tak dobre i szybkie efekty dał właśnie ten jogurt i stosowanie Citroseptu doustnie. Od gina dostałam tylko jednorazową globulkę Gyno-Trosydu, która ma się rozprawić z paskudztwem na dobre