przez Ewa2 » 30 stycznia 2004, o 15:49
Witaj Afecku,
bardzo serdecznie Cie pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki, żebyś miała cierpliwość i siły do wychowywania trójeczki. Ja mam czworo, juz podrośnietych, więc bardzo dobrze Cie rozumiem. Na pewno dasz radę znajdziesz w sobie siły, żeby wszystkiemu podołać, także studiom. I ciesz się! Często pochłonięci obowiązkami i kłopotami zapominamy o tym, że dzieci to wielka radość i szzcęście. Ostatnio spotykam duzo osób, które nie mogą miec dzieci i wtedy po raz kolejny uswiadamiam sobie, ze dzieci to błogosławieństwo.
Pozdrawiam
Ewa