dziewczyny wiecie co jak przeczytałam, że wasze skarby są oporne na sikanie do ubikacji czy na nocnik to aż mi lepiej się zrobiło
. Lepiej dlatego, że myślałam, ze tylko moja córeczka jest taka oporna w tym sikaniu. Już ma 3,5 i wprawdzie w pieluszkach nie chodzi już od dawien dawna (na noc oczywiście zakładamy) ale SMOCZYCA nie zawoła sikać, trudno ja namówić, żeby poszła się wysikać i najczęściej majtusie się nadają do wymiany jak już się ją namówi na sikanie albo sama pójdzie. Jak słyszę, ze jakieś dziecko właściwe z dnia na dzień odstawiło pieluszki i woła sikać to nie wierzę i zazdroszczę. Pocieszam się tym, ze jest zdrowa i wspaniała więc ufam, ze kiedyś dorośnie do wołania sikać:) ale nerwy to mam poważnie nadszarpnięte. W kwietniu przybędzie nam w domu Maluszek i od pampersów nie oddychniemy.
Pozdrawiam mamy Długosikających!!!