temperaturę mierzę w ustach termometrem elektronicznym to mój III obserwowany cykl
1. 37 (okres)
2. 36,7 (okres)
3. 36,6 (okres)
4. 36,5 (okres)
5. 36,5 (okres)
6. 36,6
7. 36,6' (prawie sucho) twarda
8. brak ( biały, lepki)twarda
9. 36,6( biały, lepki)tw
10. 36,7(biały, lepki)tw
11. 36,7 (Żółty, rwący, pojedyncze grudki rozciągliwe do 2 cm)tw
12. 36,4(biały, rwący)tw
13. 36,6(biały, lepki) tw
14. 36,6(szklisty, przezroczysty, nierozciągliwy) trochę bardziej miękka
15. 36,5(szklisty, nierozciągliwy) miękka uniesiona otwarta
16 brak (przezroczysty, rozciągliwy, ślisko) miękka, otwarta, uniesiona
17. 36,7 (przezroczysty, śliski, nierozciągliwy, rwący) już niżej, miękko twarda (taka średnia)
18. 36,8 ( mało, rozciągliwy, szklisty) twarda
19. 36,8 ( gęstszy, rozciągliwy, białawy)twarda
moje pytanie - gdzie oznaczyć szczyt? temperatura już wzrasta, co by świadczyło o odbytej owulacji, szyjka stwardniała a śluz jakiś taki dziwny. w poprzednich dwóch cyklach wzrost był dopiero w 21 dc a tu tak wcześnie? to normalne? i zawsze szyjka była miękka przynajmniej 6-7 dni przed wzrostem a tu tylko 4 dni. Nie wiem, co sądzic o tym cyklu. wiem, że jeszcze się nie zaczęła 3 faza, bo 3 wyższa temp. będzie dopero jutro a musi osiągnać 36,9 ale nie wiem czy ten szczyt był, czy nie...