Kami79 ja również się podpisuje, ujęłaś świetnie to co tak naprawdę czuje więskzość z nas, a ja na pewno
Calliope dlaczego się obrażasz, gdy ktoś ma odmienny pogląd niż Ty? aha i nie jest tak, przynajmniej w moim przypadku, że moje życie do tej pory było usłane różami, też wiele przeszłam, a chyba właśnie dlatego, że dostaje po tyłku już od wielu lat na praktycznie wszystkich frontach życia, bardziej boli jeszcze niemozność posiadania dziecka
każda z nas ma swoje lepsze i gorsze chwile, ja jak jest mi źle piszę na forum, poczucie, że ktoś to przeczyta i wiem, że zrozumie podnosi mnie na duchu, nie piszę, aby zasiać w kims wątpliwości, czy odwieść go od zaufania do Boga, piszę, bo jest mi źle, a tu dziewczyny rozumieją starania w kontekście wiary
w gruncie rzeczy wszystkie jak tu jesteśmy bardzo ufamy i bardzo kochamy naszego Szefa w Niebie
i właśnie dlatego tak nas to boli, On jest dla mnie Przyjacielem, który moze wszystko, a nie chce mi pomóc i dlatego nie rozumiem, wołam o chleb a On daje mi kamień, cały worek kamieni, ale muszę trzymać się tego, że ma to jakiś głębszy sens i że po latach powiem "Ty dobrze wiesz, co robisz Boże"
cały czas w głębi mojego serca mocno wierzę, że jednak o mnie nie zapomniał i kiedys uśmiechnie się do mnie z góry i da, to, o co tak usilnie proszę
to tyle refleksji