Teraz jest 21 września 2024, o 02:56 Wyszukiwanie zaawansowane
Lucja napisał(a):dzolka napisał(a):czy to do mnie pytanie?
jeśli tak to spieszę z odpowiedzią: nie ma w naszej rodzinie problemów większych niż sprzeczki między rodzeństwem i drobne nieporozumienia.
normalna rzecz, nie trzymamy dzieci pod kloszem, pozwalamy wyrażać emocje i nazywamy je. Corka ma spokojne dzieciństwo, jest kochana w rodzinie i lubiana poza domem, między mną a mężem wszystko jest dobrze. Twoje pytanie jest tak sformułowane że sugeruje że z góry zakładasz że powinniśmy się leczyć.
jeśli pytanie nie do mnie było to przepraszam ale trudno się połapać bo zrobiłaś z tego nowy temat.
Dawno nie zaglądałam na forum, pomyłkowo zrobiłam nowy temat.
Jeśli jednak nocne moczenie występuje to ja bym skorzystała z opinii psychoterapeuty, zamiast pisać na forum. Problem wygląda na duży. Mam wrażenie że cię dotknęło pytanie, nie o to mi chodziło. Coś jest nie tak, skoro sobie z czymś nie radzę, to lubię pytać specjalistów. Oczywiście każdy ma własną drogę... Pozdrawiam.
Lucja napisał(a):Jeśli jednak nocne moczenie występuje to ja bym skorzystała z opinii psychoterapeuty, zamiast pisać na forum. Problem wygląda na duży. Mam wrażenie że cię dotknęło pytanie, nie o to mi chodziło. Coś jest nie tak, skoro sobie z czymś nie radzę, to lubię pytać specjalistów.
Annka napisał(a):Moja siostra miała podobny problem. W sumie nigdy nie zdiagnozowano u niej żadnej choroby nerek ani żadnej choroby neurologicznej. Miało to podłoże wyłącznie psychologiczne. Właściwie trudno nawet powiedzieć, co mogło tak na nią wpłynąć, bo nie doświadczyła żadnego tragicznego przeżycia. Myślimy, że może to po prostu stres związany z przedszkolem, a potem szkołą. Moczenie utrzymywało się naprawdę dość długo, myślę, że co najmniej do 10 roku życia. Dostawała na noc jakieś leki wpływające na zagęszczenie moczu, ale nie zawsze dawały dobry efekt. No i oczywiście wieczorem miała nie pić dużo. Wyrosła z tego sama.
Cóż - myślę, że na razie pieluchy to dobry pomysł. Ważne, żeby się uspokoiła, że nie moczy łóżeczka, bo to z pewnością jeszcze bardziej nakręcało jej stres. Ogólnie najlepszy jest spokojny relaks i maksymalne wyciszenie emocji. Życzę dużo cierpliwości.
Powrót do Wychowanie dzieci w rodzinie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości