Wydaje mi się, że skoro przed tym nieszczęsnym Helloween nie ma ucieczki (co za czasy!
) to trzeba zrobić wszystko, żeby dziecko w żaden sposób nie wiązało tego z naszym świętem Wszystkich Świętych i Zaduszkami. Po prostu: to całkowicie dwie odrębne rzeczy, nie związane ze sobą, itp. Poza tym krótko wyjaśnić, dlaczego jest to niewłaściwe i głupie z naszego pkt widzenia. Całkowity zakaz uczestniczenia w tej głupiej zabawie może się wydać dziecku okropną niesprawiedliwością i nastawić negatywnie do katolickich wartości. A do Dyrekcji przedszkola i tak bym napisała skargę, a przede wszystkim zapytanie, czy przedszkole (utrzymywane z pieniędzy polskich podatników) kultywuje polskie obyczaje czy amerykańskie?
Przy okazji jestem ciekawa, jaki jest Wasz stosunek to tzw. wróżb andrzejkowych: lania wosku, układania butów przez panny, itp.
Bo mnie się do tej pory wydawało, że dopóki traktuje się je jako rodzaj poznawania staropolskich obyczajów i zabawę, to jest to do przyjęcia. Byle nie brać tego na serio.
Co o tym sądzicie?