przez sofija » 20 lipca 2010, o 15:41
ok, rozumiem. Ale jeśli tak by było, że wszystkie kobiety mają tak jak ja, to wszystkie by narzekały podobnie do mnie. A sytuacja jest na prawdę dziwna... nie kochaliśmy się chyba już1,5miesiąca (nie liczę sytuacji, gdy niby się kochaliśmy, ale przerwaliśmy, bo mąż widział, że mi się nie chce, a ja nie potrafię już na siłę...) On sam nawet nie chce już nic robić, bo wie, że ja nie chcę... kiedy to się skończy??? nie będę udawać albo robić tego na siłę, bo to mnie frustruje, zniechęca jeszcze bardziej do seksu. Mam wrażenie, że to mój obowiązek. Tyle się tego pokazuje w telewizji, że seks jest taki super i wszyscy o nim marzą, a ja po prostu go nie chcę. Dobrze jest jak jest (czyli nie współżyjemy wcale), ale wiem że tak być nie może, bo mój mąż ma naturalną potrzebę seksu, której ja nie potrafię nawet trochę zaspokoić. Co się dzieje??? Proszę pomóżcie....