przez Fruzia » 18 maja 2010, o 09:01
Mam wielką prośbę. Chyba jestem w trakcie poronienia, ale lekarz mówi, że może owulacja była później i że on nie wierzy w temperatury. Mogłby ktoś zinterpretować mój cykl? Śluzu nie zapisuję zawsze i cięzko mi go ustalić. Ja wyznaczyłam skok na 17dc. Barzdo to dla mnie ważne.
1-5 @
6 36,30
7 36,35 lepki gęsty
8 36,60
9 –
10 36,50
11 36,30 przezroczysty
12 36,45 współżycie
13 36,40
14 36,30 rozciągliwy ślisko
15 36,50 rozciągliwy ślisko
16 36,50 rozciągliwy
17 36,60
18 36,45 mierzone godzinę wcześniej, więc skorygowałam na 36,55
19 – [wyjazd]
20 36,75
21 36,80
22 – [mierzona, niezapisana, z tego, co kojarzę wysoka]
23 36,90
24 36,45
25 36,80
26 36,75
27 36,75
28 36,80
29 36,70
30 37,10
i dalej wysokie temp.
Stosuję metodę angielską. Temp. mierzę w pochwie o 7 rano termometrem rtęciowym.