Jestem w trakcie obserwacji trzeciego cyklu, poprzednie dwa były do siebie bardzo podobne, ale w tym dzieje się coś dziwnego.
Cykle mam raczej długie – w ostatnich 12 miesiącach zdarzało się do 40-41 dni, ale ostatnie sześć to „tylko” 29-max.38 dni. W poprzednich dwóch cyklach skok temperatury pokrywał się ze szczytem śluzu, było 13 temperatur wyższych, potem spadek i następnego dnia miesiączka (w 15 dniu od skoku).
W tym cyklu jest zupełnie inaczej. Temperatury przed skokiem i po nim były następujące:
18dc – 36,4
19dc – 36,5
20dc – 36,4
21dc – 36,3
22dc – 36,5
23dc – 36,5
24dc – 36,2 (spadek przed owulacją?)
25dc – 36,3
25,27,28dc – 36,6
(25dc uznaję za skok, bo sześć poprzednich temperatur było niższych niż 36,6. Uwaga: temperaturę mierzyłam w te 3 dni trochę później niż zwykle, bo o 8.00 zamiast o zwykłej 6.15, ale również bezpośrednio po przebudzeniu i przed wstaniem z łózka. Poza tym nie było innych zakłóceń typu alkohol, zdenerwowanie, krótki sen)
29dc – 41dc – temperatura 36,9 lub 36,8
Dziś jestem w 42 dniu cyklu, temperatura 36,7 (czyli nieznacznie niższa niż poprzednia, ale jednak w fazie wyższych). Na podstawie samych temperatur jest to już więc 17 dzień podwyższonej temperatury. Normalnie byłoby to pewnie podejrzenie ciąży, ale w moim przypadku to niemożliwe, bo nie podejmowałam w ogóle współżycia!
To jeszcze nie koniec. Przy obserwacji śluzu cechy śluzu płodnego obserwowałam aż do 31dc. Czyli mimo wzrostu temp. w 26dc przez kolejne 6 dni (już w fazie wyższych temp.) był nadal rozciągliwy, przejrzysty i śliski lub mokry. Szczyt śluzu wyznaczyłam na 31dc, koniec okresu płodnego byłby po 34dc (trzy temp. wyższe po szczycie, i równocześnie 9 dni po skoku temp.)
Dlaczego te dwa objawy są tak bardzo rozbieżne? Czy to się zdarza?
Czy powinnam martwić się, że miesiączka nie przychodzi tak długo, czy jeszcze spokojnie czekać? Od 3 dni mam bóle w dole brzucha, w ogóle czuję, jakby nadchodziła, ale temperatura mówi mi, że to znów nie będzie dziś
Moja ginekolog (akurat byłam z wizytą kilka dni temu) od razu chciała mi dać coś na wywołanie miesiączki i zająć się regulacją cykli, ale powiedziałam, że za 2-3 miesiące chcę zacząć starania zajścia w ciążę, więc zrezygnowała z tego… Nie wiem jednak czy nie powinnam wybrać się ponownie, jeśli taki stan się nie zmieni w najbliższych dniach.
Będę wdzięczna za wypowiedzi bardziej doświadczonych!