Teraz jest 21 września 2024, o 02:55 Wyszukiwanie zaawansowane
nefrytowa napisał(a):Chyba już mogę spokojnie dołączyć do dziewczyn starających się... My staramy się 4 miesiące, na razie bez skutku. Najgorsze, że odkąd się zaczęłam skupiać na cyklach i dogłębnie je analizować wyczekując jajeczkowania, to ono jak na złość nie nadchodzi. Dzisiaj mój 26 dzień cyklu. Wciąż bez jajeczkowania Ahhh, jak sobie pomyślę o moich cyklach kiedy miałam 19 lat - były idealne, jak w książkach. A teraz? Przykro mi z tego powodu, odczuwam boleśnie fakt przesuwania macierzyństwa w nieskończoność. Inna sprawa,że jak miałam 19 lat to nie znałam mojego męża. No trudno, czekam dalej.
nefrytowa napisał(a):Joannak, twój przypadek potwierdza moje zgubne przypuszczenie, że psychika kobiety największym wrogiem płodności Będę się starała nie myśleć, a zeszyt wykresów chyba trzeba będzie schować. Ale tak kusi ten termometr
Kręciołek napisał(a):U nas niestety nadal nic, już szósty rok...
wiedźma napisał(a):Kręciołek napisał(a):U nas niestety nadal nic, już szósty rok...
a napro dało Ci jakąś odpowiedź co Ci jest? Czy nadal idiopatia?
Ja wspieram dziewczyny, choć jestem już po drugiej stronie, ale wiem jak jest ciężko starającym się...
kathy_k napisał(a):muszę zorientować się, jakie badania wchodzą u mężczyzn w grę. Może jakieś sugestie?
kathy_k napisał(a):np. w ostatnim cyklu, w 24 dc temperatura spadła mi z 36,7 do 36,4, a kolejnego dnia znów podniosła się do 36,6). Na wykresie wygląda to jak "ząb". Czy może mieć to związek z niedomogą ciałka żółtego (lutealną), jak myślicie?
kathy_k napisał(a): wszystkie zrobione dotąd badania w normie (przeciwciała, prolaktyna, TSH), 1 cykl z Castagnusem. Napiszcie, jakie badania można jeszcze uskutecznić? Pozdrawiam Was serdecznie i liczę na odzew.
Powrót do Jak zaplanować poczęcie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości