Chyba kiniaa ma rację, to jakie dziecko jest jeszcze w brzusiu mamy pewnie nie do końca albo nie zawsze przekłada się na to, jakie będzie później. U nas pierwszy dzidziuś - córcia, nie była jakoś wybitnie ruchliwa ale bywało tak że potrafiła nieźle mnie skopać.
A jest spokojną i rezolutną dziewczynką. A przy drugiej dzidzi (synek) ruchy zaczęłam czuć wcześniej (co jest normalne) no i było one bardziej intensywne. A synek no cóż... Ma na razie niespełna 5,5 miesiąca, więc może to jeszcze za wcześnie, żeby się wypowiadać o temperamencie, ale jest inny niż córcia. Potrafi sam dość długo się zabawić na macie czy w foteliku, ale już nie przesypia nam całej nocy jak córcia.
Choć przez pierwsze trzy miesiące było nieźle, bo zasypiał ok. 8 i budził się między 1 a 3 a później ok 5 ale jak dostał pierś to zaraz zasypiał i tak do 7 spał, i nadal śpimy do 7 czasem do 8, ale budzi się co 3 godziny czasem co 2. Ale za to jest bardziej otwarty na ludzi, uśmiecha się nawet do obcych ludzi, a córcia miała dystans i tak jej zostało. Tak więc chyba ciężko wcześniej coś przewidzieć, ale trzeba być optymistą, a nuż trafi się druga spokojna dzidzia.
Poza tym choć przy dwójce bywa ciężko, zwłaszcza jak Maleństwo zaraża się od przedszkolaka, ale dla pocieszenia jest tyle fajnych momentów. Jak się przytulają, jak się patrzy na pierwsze próby zabawy, jak się rozwija więź między nimi.
Piękne chwile...
Spokojnej dzidzi Ci życzę, Myszo