Hmm Kami trudne pytanie zadałaś, najlepiej być nauczycielami wszystkich metod i wtedy można powiedzieć czym zasadniczo się one różnią... jest taki program który nawet próbuje zebrać wszystkie metody i np. ten sam cykl kobiety interpretuje wg różnych metod. Ja tak do końca nie powiem ci czym one się różnią ale z całą pewnością powiem że nie warto łączyć metod tylko nauczyć się jednej jej wiedzę pogłębiać i ją stosować, jak już czujesz się w niej pewnie (a takie poczucie daje kurs dla nauczycieli metody) to wtedy jak ktoś chce niech zacznie poznawać inną.
O Metodzie Rótzera można powiedziec że w sumie była pierwsza, ja osobiście przed postacią profesora chylę czoło, metoda ma setki tysięcy przebadanych i zinterpretowanych wykresów, a ucząc sie na kursach uczymy sie na kartach realnych kobitek, które opisywały wskaźniki tak jak potrafiły, czasami brakuje pomiarów, obserwacji śluzu, a i tak okazuje się że dużo można z nich wyczytać i wiele zinterpretować.
Popieram też głosy, że jednak najlepiej uczyć się metody z nauczycielem (w Rótzerze np trudne są do opanowania reguły, które stosuje się na początku cyklu), ja to przetestowałam na sobie
))