przez mama.i.tata » 15 kwietnia 2009, o 19:59
Jesteśmy młodym, do tej pory bardzo szczęśliwym małżeństwem, mamy po 26 lat, oboje jesteśmy zdrowi, mamy już rocznego wspaniałego, zdrowego i przekochanego synka. W tej chwili spodziewamy się drugiego dziecka, także chłopca. To 27 tydzień. Do tej pory wszystkie badania usg przebiegały bardzo pomyślnie, żadnych nieprawidłowości. Niestety, tylko do ubiegłego tygodnia, kiedy to podczas rutynowego badania lekarza prowadzącego zaniepokoiło coś w obrazie mózgu dziecka. Skierował nas do najlepszego w okolicy specjalisty i ten bo dokładnym usg potwierdził obawy poprzednika - stwierdził duże prawdopodobieństwo wady mózgu dziecka, znanej jako "agenezja ciała modzelowatego".
Przy takiej diagnozie losy dziecka są nie do przewidzenia. Jedne, o dziwo funckjonują praktycznie nie gorzej niż rówieśnicy, inne są głęboko upośledzone i wymagają nieustającej, całodobowej opieki, karmienia, pieluchowania, cierpią na epilepsje, ciężkie wady wzroku i słuchu, mają cechy autystyczne i wiele innych.
Nie muszę chyba opisywać jak się w tej chwili z mężem czujemy. W ciągu jednego dnia nasz dobry i przewidywalny do tej pory świat zawalił się.
Tysiące myśli, tysiące uczuć, strach, smutek, niepewność, żal, złość, bezradność.
Ale nie to jest ważne. Ważne jest to jak miewa się nasze dziecko.
Błagam wszystkie osoby, które przeczytają naszą wiadomość by wspomniały w modlitwie o naszym dziecku.
Być może znajdą się osoby, które obejmą nas nieustającą modlitwą, co byłoby dla nas zaszczytem.
Błagamy Boga o cud, żeby to wszystko okazało się jakąś przerażającą pomyłką.
Błagamy, żeby kolejne badania nie ujawniły innych wad, które w tym zaburzeniu bardzo czesto współwystępują.
Błagamy, żeby jeżeli diagnoza się potwierdzi, nasze dziecko z pomocą rehabilitacji i naszą, rozwijało się normalnie i było szczęśliwym i zdrowym człowiekiem.
Obiecujemy na bieżąco informować o stanie zdrowia synka, jeżeli znajdą się osoby tym zainteresowane.
Proszę, pamiętajcie o nas.