przez klara bemol » 11 kwietnia 2009, o 22:56
Nie wierzę w "planowanie płci". Skoro dziecko jest darem Boga i nie ma znaczenia dla Was, czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, to po co w ogóle się nad takimi - zabobonami - zastanawiać? Bo jeśli wierzysz w taką możliwość ingerencji, to dla mnie jest grzech. I jeszcze jedno - a jeśli uczynisz wszystko, aby to była np. dziewczynka, a okaże się, że to chłopiec, to co wtedy? Wiem, będziesz kochać. Ale to uczucie rozczarowania, zaskoczenia zamiast bezwarunkowej miłości...
Jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie może pewnie tylko ksiądz.