Teraz jest 28 marca 2024, o 23:11 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

powtarzające się brązowe plamienia/krwawienia

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

powtarzające się brązowe plamienia/krwawienia

Postprzez MAKG » 30 stycznia 2009, o 15:44

Pisałam na ten temat w innym dziale, jednak nie otrzymałam odpowiedzi :(

Ostatnio często zdarzają mi się cykle z plamieniami śródcyklicznymi, które czasem przekształcają się w krwawienia śródcykliczne. Plamienia są koloru brązowego.

Miałam zazwyczaj regularne cykle, choć długie (31-34 dni), a ostatnio te z plamieniami trwają ok. 40-41 dni.

Ponad miesiąc temu zaczęłam brać Castagnus, zobaczymy czy coś to pomoże. A za tydzień mam dawno umówioną wizytę u ginekologa. Biorę też magnez z wit. B6.

Jest 23 dc od 6 dni lekkie plamienia (brązowawe), a temp. w tych dniach najpierw lekko wzrosła (z 36,25 na 36,5) a potem w dół co 0,05 - teraz utrzymuje się na poziomie 36,4.

Te plamienia wpierw były nieprzejrzyste, ciemne, a później (tak od 2 dni) - mają postać gęstego rozciągliwego śluzu o zabarwieniu brązowawym.


Wizyta dopiero za tydzień, a ja się zaczynam denerwować. Naczytałam się na różnych forach o PCO, zakażeniach, nowotworach, chyba już wpadam w panikę!! :( Wizyta u ginekologa dopiero w przyszłą środę - nie mogę spokojnie wysiedzieć!!

Proszę Was, pomóżcie mi - napiszcie, czy powinnam się czymś tak bardzo przejmować?? Czy jest szansa, że to tylko plamienia/krwawienia śródcykliczne??


Mam nadzieję, że tylko panikuję, ale okropnie się martwię - za kilka miesięcy wychodzę za mąż i strasznie boję się, że coś ze mną jest nie tak :(
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez Olenkita » 30 stycznia 2009, o 23:56

Niestety, nie moge Ci pomoc, bo nie wiem co to moze byc. Ale sprobuj nie panikowac-rozne zawirowania zdarzaja sie nawet osobom o bardzo regularnych cyklach. Zmiany dlugosci i plamienia nie musza nic oznaczac. Daj znac po wizycie i tzrymaj sie :D
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez artura » 2 lutego 2009, o 11:33

nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba przy plamieniach (takich przed końcem cyklu) zalecano też uzupełniać niedobory wapnia w organizmie-przyjrzyj się swojej diecie, może go tam trochę brakuje..., ale pewnie lekarz Ci niedługo coś mądrzejszego powie......
artura
 

Postprzez MAKG » 3 lutego 2009, o 12:02

No nic, plamienie trwało ok. 7 dni. Teraz jest 27 dc, wzrostu temp. jak nie było tak nie ma - temp. nawet spadła do 36,25, a śluz to raz jest, raz nie...

Naczytałam się w internecie o różnych choróbskach, jutro idę do gin-endo.
Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo przez ostatni tydzień zamartwiam się okrutnie... :(
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez MAKG » 4 lutego 2009, o 13:24

Sama zaczynam kombinować, i zastanawiam się, czy te zaburzenia cyklu i plamienia mogą mieć jakiś związek z powiększonymi migdałami... Od jakiegoś czasu mam powiększone migdały i lekko powiększony węzeł chłonny przyrzuchwowy. Myślałam, że to od wyrzynającej się ósemki, ale wczoraj dentysta stwierdził, że te migdały to nie od zęba.

Gardło mnie nie boli, ale ostatnio co jakiś czas taki ból się pojawiał - może to być zapalenie migdałków/gardła itp., przy czym nie mam absolutnie podwyższonej temperatury.

Już sama nie wiem, chyba powinnam zrobić sobie rundkę po wszystkich lekarzach :roll:


Jak myślicie - może być "coś na rzeczy"?

Dziś mam wizytę u gina - zobaczymy co on mi powie... :(
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez małe słoneczko » 4 lutego 2009, o 14:18

MAKG, mi zdarzają się dość często- co 2-3 cykle plamienia śródcykliczne, czasem trwają 2 dni, czasem 5- zamiast śluzu płodnego, zawsze przed wzrostem temp.

Daj znać, co powiedział lekarz! Pozdrawiam ciepło!
małe słoneczko
Bywalec
 
Posty: 184
Dołączył(a): 2 stycznia 2008, o 00:27
Lokalizacja: Niebo:)

Postprzez MAKG » 5 lutego 2009, o 11:51

No i jestem po wizycie...
Lekarz z LIMu w Warszawie właściwie niewiele mi powiedział. Był to lekarz polecony przez koleżankę z pracy, ale szybko zorientowałam się że jest zwolennikiem pigułek. Wzięłam jednak ze sobą wykresy npr-u, ale on na nie ledwie tylko spojrzał i stwierdził, że trzeba do tematu podejść "bardziej naukowo"... Stwierdził nawet, że przy moich wydłużonych cyklach (ok 34 dni), na metodach naturalnych mogę się "szybko przejechać"...
Nawet mnie nie zbadał... :(
Wysłał mnie tylko na badania hormonów i usg w przyszłym cyklu, bo jak stwierdził, przyczyn może być wiele, a teraz nie jest w stanie nic stwierdzić :(

Dziś zapisałam się do doktora Rodzenia - polecanego przez LMM, ale wizyta dopiero w marcu - takie kolejki do niego :(
Koleżanka poleciła mi też dr Krzysztofa Maja - ale do niego też ogromne koleje są :(

Chyba muszę się uzbroić w duuużo cierpliwości, bo widzę, że zapowiada się znacznie dłuższa przepychanka z lekarzami :(
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez AnnaJo » 13 lutego 2009, o 19:52

czyli nic konkretnego się nie dowiedziałaś. A ja własnie znalazłam ten wątek i sie ucieszyłam, że znajde odp. na moje wątpliwości- od wakacji pojawiają mi się plamienia śródcykliczne, cykle się 'rozjechały'- tzn. wydłuzyły z kilkoma 'podejściami' do owu w cyklu. No i też się zaczynam martwić. acha, i najważniejsze, też jestem z TriCity :lol:

a może tak się objawia starzenie organizmu, nie, że menopauza (bo chyba za mloda jestem- 32 lata) ale takie ogólne starzenie. ma ktoś w tym doświadczenie? No i skąd te plamienia, tzn. co się wtedy dzieje w organizmie? wzrasta jakiś hormon?
AnnaJo
Bywalec
 
Posty: 166
Dołączył(a): 2 listopada 2005, o 10:37

Postprzez MAKG » 16 lutego 2009, o 10:36

Ja właśnie byłam u kolejnego gina - też nie żaden z polecenia LMM, ale z opinii koleżanek z pracy - bardzo dobry. I rzeczywiście - pan dr był bardzo miły, nie wyśmiał moich rysunków, nawet je sobie dość dokładnie obejrzał.
Wysłał mnie oczywiście na badania hormonów, a przy następnej wizycie będzie USG, ale uspokoił mnie troszeczkę - że wykrycie tego co mi jest powinnam zostawić na jego głowie.
No nic, postaram się więc zostawić...
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez Olenkita » 16 lutego 2009, o 11:11

To fajnie, ze jakis gin. nie majacy nic wspolnego z lmm uszanowal Twoje wykresy i potraktowal Cie powaznie :) Pelen profesjonalizm. Daj znac jak sie czegos dowiesz. Pozdr.
Olenkita
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 19 kwietnia 2008, o 14:11

Postprzez MAKG » 18 lutego 2009, o 13:19

Mam pytanie:

Kiedy powinno się mierzyć pierwszy raz w cyklu LH, prolaktynę, FSH itp - w 3 dc. czy w 13 dc. Bo dwóch lekarzy skierowało mnie na różne pomiary.
Jeden właśnie w 13 i 23 dc. a ten drugi - w 3 i 30 dc przy moich zazwyczaj 34, a teraz 40 dniowych cyklach...

Jestem troszkę zagubiona - nie wiem, którego posłuchać - bo 4 razy kłóć się nie dam :roll:
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez Kacha » 20 lutego 2009, o 17:15

Ja robilam LH,PRL(prolaktyna) FSH i estradiol w 4dc przy moich tez dlugich okolo 36-dniowych cyklach. PRL FSH i estradiol wyszly w porzadku natomiast LH duzo ponizej normy dla fazy folikularnej(choc lekarz powiedzial ze w porzdadku-jakos nie moglam uwierzyc wiec powtorzylam LH w 12dc i wyszedl w srodeczku normy wiec po prostu LH dluzej utrzymuje sie na niskim poziomie zeby potem "skoczyc". Skoki tempek mam zwykle okolo 20dc. Mozesz sie ustosunkowac do tego jakos wzgledem sowich cykli.
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez MAKG » 20 lutego 2009, o 17:47

Kacha, dzięki za wypowiedź. No właśnie waham się, którego gina posłuchać. Ten, który kazał zrobić pierwsze badania w 11-13 dc - jest endokrynologiem, więc w sumie powinien bardziej znać się na temacie niż gin-położnik... Na razie mam 43 dc i cisza... Czekam :(

A raczej coś złego się u mnie z hormonami dzieje - byłam u dermatologa - jestem obsypana jak biedronka - trądzik - dermatolog twierdzi, że to na tle hormonalnym. Oj, coś się złego dzieje chyba - rozregulowanie totalne - mam tylko nadzieję, że to nie ma głębszej przyczyny "organicznej"... :(
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez Kacha » 21 lutego 2009, o 10:27

MAKG, ja na Twoim miejsci zrobilabym te badania mieszy 11 a 13dc jak mowil endo, dlatego ze wydaje mi sie on patrzy na dlugodc Twoich osobistych cykli a nie standardowych 28. Powodzenia i nie zalamuj sie, wszytsko da sie uregulowac.
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez MAKG » 3 marca 2009, o 14:44

No i ok - jest w końcu 11 dc - dałam się pokłóć :/
Czekam na wyniki, mam nadzieję, że nie będzie tak tragicznie :( A wizytę do gin-endo mam dopiero na 20 kwietnia, czyli na miesiąc i 3 dni przed ślubem... ale się porobiło :(
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez MAKG » 4 marca 2009, o 13:42

Odebrałam wyniki... niewiele mi to mówi :((

TSH 2,93 (prawidłowo: 0,27-4,2)
FT4 1,4 (0,93-1,7)
FSH 10,97 (dla f.folikularnej: 3,5-12,5)
LH 9,14 (dla f. folikularnej: 2,4-12,6)
estradiol 29,42 (dla f. folikularnej: 12,5-166)
PRL 17,88 (4,79-23,3)


Wniosek: dalej nie wiem co się dzieje - wygląda na to, że wszystkie hormony są w normie, jeśli przyjąć że przy moich długich cyklach 11 dc to jeszcze faza folikularna.
No i co gorsza, znowu pojawiają mi się kropki na buzi :((

Kurcze, co jest grane? :((
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez Kacha » 4 marca 2009, o 20:22

Powinnas jeszcze koniecznie zrobic progseteron 7dni po owulacji bo te wyniki faktycznie wydaje sie byc w porzadku-chyba ze specjalista sie czegos w nich dopatrzy.
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez MAKG » 5 marca 2009, o 14:08

No tak, mam mieć badanie progesteronu, ale w 24 dc. gdzie ostatnio mój cykl trwa 36-40 dni, czyli nijak nie będzie to 7 dni po owulacji :(

Czy może powinnam też zrobić testosteron? No i co z tą parzącą wysypką na buzi - najbardziej w okolicy nosa, i na brodzie :((

Kurcze, wizyta u gin-eno dopiero 20 kwietnia - nie dobrze :(
[/img]
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez AnnaJo » 14 marca 2009, o 10:22

dziewczyny, czy do endo-gin trzeba mieć skierowanie? od lekarza 1. kontaktu wystarczy? Czy taki lekarz 1. kontaktu może zlecić badanie hormonów? chyba się wezme za to wszystko, trzeba tylko znaleźć jakiegoś dobrego endo w TriCity :cry:
AnnaJo
Bywalec
 
Posty: 166
Dołączył(a): 2 listopada 2005, o 10:37

Postprzez MAKG » 17 marca 2009, o 10:57

Czy trzeba mieć skierowanie tego nie wiem :(
Ja korzystam z LIMu - prywatnej korporacyjnej przychodni - a tam do specjalisty zapisuję się bezpośrednio.
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez fuer_immer » 17 marca 2009, o 11:33

MAKG twoje TSH jest dosc wysokie, nowe normy pomalu przyjmowane np. w niemczech mowia, ze maksmalnie tsh jest do 2,5! moja endokrynolozka tez tak twierdzi, szczegolnie jak cykle nie graja. powiedz jak sie czujesz? masz chociaz troche objawow niedoczynnosci? problem moze naprawde lezec w tarczycy. tsh kobiety w wieku rozrodczym sprowadza sie najczesciej troche ponizej 1.
fuer_immer
Przygodny gość
 
Posty: 75
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 20:35

Postprzez MAKG » 17 marca 2009, o 14:02

Hm... wyniki FSH - sama nie wiem... Wizytę u gin-endo mam dopiero 15 kwietnia...

ze strony mamo-tato.pl ściągnęłam objawy niedoczynności:

Najczęściej występującymi objawami niedoczynności tarczycy są:
• spowolniona przemiana materii (tyjesz mimo, że niewiele jesz) - bo ja wiem?
• niska temperatura ciała (powoduje to częste odczuwanie chłodu i złą tolerancje na zimno) - przez ostatnie 3 cykle wzrost temp. był niższy niż dotychczas - max 36,6
• wysokie stężenie cholesterolu we krwi - nie wiem tego
• skóra blada, zimna, sucha, szorstka i łuszcząca się - mam ostatnio problemy z cerą - [i]dermatolog twierdzi, że to hormony - smaruję pyszczek[/i]
• obrzęki (szczególnie widoczne na twarzy)
• wypadanie włosów - chyba nie
• kruche i łamliwe paznokcie - w normie chyba są
• trudne gojenie się ran - nie
• niedokrwistość - chyba nie
• zwolniona czynność serca, słabe tętno, kołatanie serca - nie
• senność i ogólne osłabienie - raczej nie
• zaparcia - nie
• ochrypły głos - jak się podziębię ;)
• nerwowość - ;)
• zaburzenia miesiączkowania - no właśnie to mnie niepokoiło - przez ostatnie 3-4 cykle...
• osłabienie słuchu, szum w uszach - nie
• bóle mięśni i stawów - hm... bo ja wiem...
• depresja - nie
• omdlenia i zawroty głowy - nie
• bóle głowy (w tym migreny) - nie
• zmniejszone libido - przez ostatnie 3 cykle - ale to pewnie z nerwów
• obfite lub bardzo obfite krwawienia miesiączkowe - nie



Ale obecny cykl zapowiada się chyba lepiej - nie było krawienia/plamienia, skok wcześniej - ok. 20 dnia, temp. wzrosła do 36,84.
Dziś odebrałam wyniki badań w 24 dc.

FSH 4,29 (dla f.lutealnej: 1,7-7,7)
LH 10,33 (dla f. lutealnej: 1,0-11,4)
estradiol 146,0 (dla f. lutealnej: 43,8-211,0)
progesteron 15,77 (dla f. lutealnej: 1,7-27,0)
PRL 17,39 (4,79-23,3)
Testosteron 0,6 norma: <0,8

I znów wszystko w normie... :? [/i]
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez katiia » 4 czerwca 2009, o 23:24

MAKG-u, dzis przeczytałam Twoje posty. Skończyłas w marcu wiec nie wiem jak dalej potoczyły sie Twoje cykle i badania hormonalne.
Mogę podzielić sie z Toba tym, jak jest to widziane w Naprotechnologii.
Czarne/brązowe krwawienia pod koniec miesiaczki czy tez na jej poczatku przeważnie wskazują na obniżony poziom progesteronu. Jeśli zrobisz badanie tego hormonu w niewlasciwej fazie cyklu, wynik nie bedzie miarodajny. Muszą byc wykonane w Twojej fazie polutealnej (7 dzień po szczycie to dzień, w którym poziom progesteronu wychodzi na najwyższy poziom, jest to dobry dzien na zrobienia badania).
Ja radziłabym pójść do lekarza, który bierze pod uwage obserwacje cykli.
pozdrawiam i życze powodzenia.
katiia
Przygodny gość
 
Posty: 31
Dołączył(a): 31 maja 2009, o 13:30

Postprzez MAKG » 5 czerwca 2009, o 10:24

Witaj katiia!

Rzeczywiście - problemy były kilka miesięcy temu - brązowe plamienia/krawienia ale tak gdzieś w środku cyklu ok. 17 dc. przy moich ponad 30-d cyklac - trwały kilka dni. Zrobiłam badania hormonalne - gin-endo który na początku był negatywnie nastawiony do moich zapisków npr-owych, później jakoś się zmienił - popatrzył, wejrzał w wyniki i stwierdził, że jest OK. Od tego czasu - cykle wyglądają już dobrze - nie ma krwawień i się cykle skróciły (poza ostatnim - około-ślubnym).
Mam się pokazać u gin-endo za kilka miesięcy, żeby "przygotować organizm" do ewentualnego wysiłku jakim jest ciąża.

Tak więc - bez leczenia - problem ustał. Czy na zawsze? Mam nadzieję... Póki co łykam magnez, popijam melisę i staram się nie stresować... :)
MAKG
Bywalec
 
Posty: 175
Dołączył(a): 30 października 2008, o 11:21

Postprzez katiia » 6 czerwca 2009, o 16:25

To cieszę sie bardzo, że unormowało sie samo :)
Około ślubny stres zrobił swoje:) Ja muszę przyznać, ze mnie pomógł. Sama tego nie rozumiem, ale mój wykres był ksiażkowy (co zadko sie niestety zdarza)

Życzę powodzenia w waszych przygotowania na maluszka :wink:
katiia
Przygodny gość
 
Posty: 31
Dołączył(a): 31 maja 2009, o 13:30


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron