u mnie też 10ty miesiąc leci
ale przyznam, że dobrze mi z tym
Nauczyłam się interpretować objawy inne niż pomiar temperatury, na którym wcześniej w największym stopniu opierałam swoje obserwacje i przyznam, że całkiem to wygodne
i nie czuję się już niepewnie (jak to miało miejsce w pierwszych miesiącach po porodzie).
a przy pierwszej wizycie po porodzie, dowiedziałam się od Ginekologa, ze jedna z Jego pacjentek nie miała miesiączki przez 17 miesięcy po porodzie