przez Alba » 26 listopada 2008, o 13:29
Przychodzi mi do głowy tylko jeden sposób, ale dla absolutnych masochistek. Przez określony czas (miesiąc?) mierzenie temperatury w nocy co godzinę. Ja się nie piszę... Pewnie są jakieś specjalistyczne urządzenia medyczne, które by coś takiego zbadały.
A poza tym, druga kwestia, skoro istnieje nie tylko rytm okołodobowy, ale także tygodniowy, miesięczny i roczny, to w zasadzie skok PTC także powinien - na chłopski rozum - się do nich dostosowywać. Nie mówiąc już o takich kwestiach jak czynniki związane z otoczeniem, stresem (co jeśli jesteśmy bardzo przemęczone i nie jesteśmy w stanie się dobudzić nawet po 10? Czasami są takie dni. Czy to znaczy, że ptc nie dała znać naszemu organizmowi że czas wstawać? Albo na odwrót, jakiś czynnik stresujący, który sprawia, że w nocy budzimy się co godzinę? - u mnie to chociażby świadomość, że muszę rano bardzo wcześnie np. o 5:00 wstać żeby nie zaspać w związku z jakimś bardzo ważnym obowiązkiem, którego nie mogę zawalić...) czy to także jest sprawka regularnych skoków ptc, które generuje nasz organizm w związku ze stresem, którego się chce pozbyć?
Więcej pytań niż odpowiedzi...
Póki co grzecznie się dostosowuję do Rotzera, bo trzeba w końcu komuś ufać, ja lekarzem nie jestem, więc pewnie to jest tak że u większości ludzi prowadzących w miarę regularny tryb życia, w miarę typowy dla większości (tzn załóżmy godziny pracy 8-16 a nie np. 11-19) skok ptc następuje około tej 7:30... Coś jak około 28-dniowy cykl...