Uprzejmie informujemy, że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje Z A M K N I Ę T EWszystkie osoby potrzebujące pomocy zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady
Witam. Właśnie wróciłam od lekarza i mam rzęsistek, prawdopodobnie niemiła pamiątkę po wyjeździe (coś mnie podkusiło usiąść na toalecie). Za parę dni znowu wyjeżdżam i chciałabym wiedzieć, jak skutecznie (na ile się da) ochronić się przed tego typu zakażeniami. Teraz będę miała swój pokój osobny, myślę, że z łazienką. Czy dałoby się czymś odkazić i spokojnie używać? Proszę o poradę.
Kiedyś w ręce wpadła mi ulotka produktów firmy Milton, reklamująca środki odkażające, przeznaczone dla odkażania powierzchni, z którymi stykają się dzieci, ale także w podróży, do korzystania z toalety. Może to załatwiłoby sprawę?
Dzięki. Moja koleżanka mówiła mi kiedyś, że zawsze deskę przemywa spirytusem salicylowym. Myślicie, ze ma to sens? Taką małą rzecz mogłabym wziąć ze sobą.
Może mąż coś w aptece dostanie.
A wie ktoś może, czy my z mężem teraz roznosimy to jeszcze, podczas leczenia? Tzn. praktycznie: czy jak goście będą chcieli skorzystać z toalety, to mogą się zarazić? Spodziewamy się paru osób na kilka dni. Mogę ich ewentualnie odesłać do łazienki na dole, u teściowej (to w sumie jej goście, tylko u nas na górze będą spać). Głupia sprawa
Trudno powiedzieć... może być i tak i tak. Zwłaszcza, że ten pierwotniak bytuje też w wilgotnych ręcznikach itd.
Czy teściowa wie? Może lepiej odwołać wizytę? Wyjaśnij wprost, że przyplątała Ci się niemiła infekcja, łatwo zaraźliwa (bez wchodzenia w szczegóły) i po prostu nie chcesz, żeby się zarazili.
Można jeszcze powiesić karteczkę w WC z prośbą o odkażanie deski i postawić obok środek do dezynfekcji...
Dzięki. Coś będziemy kombinować. Wizyty odłożyć się nie da, bo to goście weselni. Teściowa wie. Tylko, nie chciałabym, żeby na weselichu sobie o tym opowiadali
od kilku dni czulam nieprzyjemne pieczenie w okolicy pochwy.poszlam do gina i oznajmil mi ze to grzybicze zakazenie blon sluzowych zewnetrznych narzadow rodnych. ale skad to sie wzielo??czy czestotliwosc wspolzycia ma tu jakies znaczenie, dodam ze nie zawsze po stosunku ide siusiu. dlaczego leki dostalam nie tylko ja ale i moj maz??