Teraz jest 29 marca 2024, o 01:16 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

wykres temp, a nadczynność tarczycy

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, agulla

wykres temp, a nadczynność tarczycy

Postprzez ewaes » 9 września 2008, o 11:21

Czy nadczynność tarczycy ma jakikolwiek wpływ na "wygląd" wykresu? Wiem, że niedoczynność ma wpływ.
ewaes
Przygodny gość
 
Posty: 25
Dołączył(a): 2 lipca 2008, o 16:30

Postprzez Bright » 9 września 2008, o 12:51

Jak się leczysz, czyli lekami sprowadzasz poziom hormonów tarczycy do normy, to cykle powinny być w miarę normalne. Poza tym nie zawsze niedoczynność przed leczeniem zakłóca cykle... dużo częściej utrudnia donoszenie ciąży.
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez ewaes » 10 września 2008, o 11:23

Dziękuję za odpowiedź. Zmobilizowała mnie do zrobienia badań na poziom hormonów tarczycy.
ewaes
Przygodny gość
 
Posty: 25
Dołączył(a): 2 lipca 2008, o 16:30

Postprzez Bright » 10 września 2008, o 12:09

Tylko nie daj się zbyć samym TSH. Do dobrej diagnozy (przez endokrynologa, a nie internistę) potrzeba też FT3 i FT4. Sam wynik w widełkach normy to jeszcze nie wszystko - dlatego warto by na wyniki popatrzył specjalista.
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez gam » 13 września 2008, o 19:07

przy nadczynności tarczycy (wiem bo sama leczę się od kilku lat ) temperatura ciała z reguły jest podwyższona, u zdrowych kobiet zazwyczaj jest to poziom 36,4-36,6 przy porannym mierzeniu w I-II fazie tak przy nadczynności może być powyżej 36,8.

Jest tez zazwyczaj tendencja do zwiększonej produkcji sluzu również na skutek przyjmowania leków przeciw tarczycowych.

Przy nieleczonej nadczynności rzadko dochodzi do owulacji stąd nieczytelne wykresy z wieloma przymiarkami do owu.
gam
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 30 maja 2006, o 10:42

Postprzez Marchewka » 13 września 2008, o 20:07

A co z niedoczynnością? jak wygląda wykres? w dzieciństwie się leczyłam, ale teraz wyniki mam w normie (badania sprzed 2 lat).
Marchewka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 21 czerwca 2008, o 15:56

Postprzez gam » 13 września 2008, o 23:20

analogicznie do nadczynności, niższa temperatura niż zwykle, wydłużone cykle, obfite @ i suchość w pochwie, niestety przy chorobach tarczycy npr to naprawdę wyzwanie, w obecnej chwili jestem po leczeniu nadczynności radiojodem więc mam niedoczynność , obie postacie choroby są mi znane niestety :?
gam
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 30 maja 2006, o 10:42

Postprzez Amazonka » 15 września 2008, o 14:43

Na to wygląda, że radzę sobie z tym "wyzwaniem" skutecznie (o ile zwykłą metodę planowania rodziny można nazwać wyzwaniem). Mam podejrzenie niedoczynności, podwyższone przeciwciała.
Poziom niższy 36,30-36,60 rektalnie o 5.30.
Dużo śluzu dobrej jakości, 2-3 podejścia do owulacji, II faza b. długa.
Cykle 28-49.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Bright » 15 września 2008, o 14:50

gam napisał(a):analogicznie do nadczynności, niższa temperatura niż zwykle, wydłużone cykle, obfite @ i suchość w pochwie, niestety przy chorobach tarczycy npr to naprawdę wyzwanie,


Hmmm... Ale ogólnie niższa temperatura nie powinna zbytnio wpływać na interpretację, bo przecież liczą się relatywne róznice między fazami u jednej osoby, a nie absolutna wysokość. Jak niższe i wyższe będą w miarę podobnie obniżone w stosunku do jakiejś tam normy, to i tak widać dwie fazy, prawda?
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez gam » 16 września 2008, o 09:55

Przy niedoczynności wahania poziomu hormonów nie są tak duże i tak gwałtowne jak przy nadczynności, więc łatwiej obserwować swój cykl. Tu zmiany w obrazie TSH liczone są w tygodnie.
Dużo gorzej ma się sprawa przy nadczynności tam organizm bardzo szybko reaguje na podawanie leków p.tarczycowych i z nadczynności może szybko być niedoczynność polekowa i odwrotnie przy próbie zmniejszenia dawki leku na nadczynność może nastapić gwałtowny spadek TSH i to wszystko może zdarzyc się w jednym cyklu.

Tak więc obserwacja cyklu nie jest prostym zadaniem i jak w przypadku kobiet nie obciążonych takimi chorobami sprawdzenie karty obserwacyjnej npr może odbywać się np. 3 krotnie dla upewnienia się czy cykl został dobrze zinterpretowany tak w przypadku kobiet chorych np. na Gravesa Basedowa może to być 33 razy 8) .

Nie wiem Amazonko co chicałaś powiedzieć przez to, że zwykle planowanie rodziny to nie wyzwanie

Moja droga jak dla kogo, jak sama napisałaś masz podejrzenie, niepotwierdzone, że możesz mieć niedoczynność.

Uwierz mi mocowanie się latami raz z jedną raz z druga postacią choroby jest wyzwaniem a jeszcze jak wiesz, że kolejna ciąza może skończyć się niepowodzeniem dla nowopoczętego dziecka i ciebie to przestałabyś tak swobodnie podchodzić do tej sprawy. Niestety ja juz mam na swoim koncie zagrożenie życia mojego i dziecka przy drugiej ciąży przez GB więc mam inny bardziej rygorystyczny stosunek do "zwykłej metody planowania rodziny".
gam
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 30 maja 2006, o 10:42

Postprzez Tatuś » 16 września 2008, o 19:54

Amazonko, gratulacje, jęsli dla Ciebie to nie wyzwanie!
Jednak twoje wypowiedzi są nie na miejscu (zwłaszcza, że to forum pomocy) - zreszta nie pierwszy już raz!!!

Masz bezczelne i zarozumiałe podejście dla tych, którzy mają trudności!!!
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Amazonka » 17 września 2008, o 21:17

My też przeżywamy trudności. Książkowy 28-dniowy cykl to u mnie ewenement, a nie norma.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Fruzia » 19 września 2008, o 15:12

Dla mnie na razie wyzwaniem jest trafienie w ewentualną owulację. Mam niedoczynność i Hashimoto, cykle nieregularne. Temp. w typowym zakresie, prawie brak śluzu (co przy odkładaniu poczęcia tez nie jest fajne, bo brakuje drugiego objawu). Ale gin twierdzi, że skoro jest wzrost temp. to nie ma problemu, a endokrynolog, że przy tej chorobie raz na jakiś czas jest owulacja. Nie wiadomo, kogo słuchać.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez kasik_powraca » 20 września 2008, o 13:52

Fruzia, amazonka, a jak u Was wygladaja inne hormony? jak testosteron i DHEA??

ja tez mam niedoczynnosc, cykle dosc regularne ale czesto z opoznionym skokiem (po 20dniu,potwierdzony testami LH) i niestety dosc krotka lutealna.

ewaes, gam madrze pisze :idea:
kasik_powraca
Przygodny gość
 
Posty: 58
Dołączył(a): 30 sierpnia 2008, o 22:44

Postprzez Fruzia » 20 września 2008, o 15:36

DHEA nie miałam robionego, testosteron miałam mieć teraz, ale wizytę mi przesunęli na 20.10, więc czekam. Kortyzol i ACTH mi robili i jest ok. Faze lutealna też mam dość krótką, ok. 10-11 dni, min. 6 :!:
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez Amazonka » 21 września 2008, o 19:34

Nie robiłam tych hormonów.
Lutealna 11-13.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kasik_powraca » 22 września 2008, o 10:18

no moje TSH jest juz uregulowane (miedzy czasie tarczyca urosla wrrr :( )), niestety m.in. DHEA-S i testosteron nie spadlo, a to jest glownym powodem nieregularnosci.
kasik_powraca
Przygodny gość
 
Posty: 58
Dołączył(a): 30 sierpnia 2008, o 22:44

Postprzez ewaes » 6 października 2009, o 12:20

Odświeżam temat.
Gam jeśli tu zaglądasz to czy mogłabyś napisać coś więcej jak wyglądały Twoje cykle po "jodzie". Te pierwsze i te późniejsze w porównaniu z przed leczeniem?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
ewaes
Przygodny gość
 
Posty: 25
Dołączył(a): 2 lipca 2008, o 16:30

Postprzez gam » 19 października 2009, o 10:51

ewaes niestety choroby tarczycy, nieprawidłowy poziom hormownów bardzo wpływają na prawidłowe rozpoznanie płodności kobiety...
Choć wiedziałam , że nie będzie łatwo poddałam się leczeniu radiojodem bo nie miałam już wyjścia, to była dla mnie jedyna nadzieja powrotu do normalności....

powrót do względnej normalności trwał prawie rok ale to normalne po takim zabiegu, przez cały ten czas stopniowo jest niszczona tarczyca

cykle, hmmmm rozjechane totalnie, były miesiące gdzie cykl trwał 45 dni i takie z 25 dniami, długo trwa zanim dobierze się odpowiednią dawkę hormonu tarczycowego żeby uregulować cały organizm, w między czasie pojawiały się wahania w kierunku nadczynności i typowej niedoczynności pojodowej,

oczywiście stosowanie ortonpr-u mogłam sobie darować , tzn, obserwacje prowadziłam bo to weszło mi w krew ale nie byłam w stanie bez ryzyka ich zinterpretować , na szczęście trafiłam na mądrego spowiednika, który nie powiedział mi "nie bo nie....dla alternatywnych metod zabezpieczeń i pettingu"

dzis jest już całkiem nieźle , oczywiście kontrola hormownów co 2 miesiące, wykresy są czytelne z nielicznymi wyjątkami, zdecydowanie łatwiej jest (z mojego doświadczenia) prowadzić obserwacje przy niedoczynności niż nadczynności, w tym drugim przypadku wahnięcia hormonów były często tak gwałtowne, że termometr nie nadążał za wykresem i sluzem :lol:
gam
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 30 maja 2006, o 10:42

Postprzez ewaes » 21 października 2009, o 19:04

Gam, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jak będę miała jakieś wątpliwości to będę się pytać!
Ale inaczej mówiąc mogę spodziewać się wszystkiego :twisted:
ewaes
Przygodny gość
 
Posty: 25
Dołączył(a): 2 lipca 2008, o 16:30

Postprzez magu » 1 kwietnia 2010, o 22:06

Niedoczynność powoduje problemy z zajściem w ciążę i utrzymaniem jej. Wykresy w sumie są podobne, ale czasem cykle są bezowulacyjne. Nadczynność jest podobno trudniejsza w leczeniu i obserwacjach, ale nie jest tak groźna dla dziecka.
Ostatnio edytowano 26 lutego 2011, o 22:34 przez magu, łącznie edytowano 1 raz
magu
Przygodny gość
 
Posty: 20
Dołączył(a): 31 marca 2010, o 09:01

Postprzez Amazonka » 2 kwietnia 2010, o 12:33

Rozmowa z endokrynologiem
Sporo na temat starań i ciąży.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Inne problemy związane z praktykowaniem NPR

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron