przez asiulek.d » 6 sierpnia 2008, o 11:21
Witam ponownie.
Minęło już pare dni a u mnie nic się nie wyklarowało.
2 sierpień 36,8 sucho (złe samopoczucie)
3 36,7 wieczorem pojawił się śluz biały raczej gęsty, ale trochę rozwodniony
4 36,6 śluz biały taki jak wyżej
5 36,7 śluz biały taki jak wyżej
6 36,5 jeszcze śluzu brak
Jest to już 15 dzień wyższych temperatur, wczoraj zrobiłam test, wiem, że powinnam poczekać do 18 dnia wyższych, ale wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu, to byłby taki piękny prezent dla nas.. niestety nie było nawet śladu drugiej kreseczki.
Ile to może jeszcze trwać? Wolałabym jeżeli niestety nie udało się zajść w ciąże bym już dostała miesiączkę, wtedy coś już by się wyklarowało, a tak każdy dzień "wyższych" daje mi nadzieję.
Jeżeli nie dostanę miesiączki to co się wydarzyło w moim organiźmie?
Wydaje mi się, że miałam owulacje, ale czemu nie pojawia się miesiączka?
Żałuję, że nie potrafię obserwować szyjki, jakoś nie mogę się przekonać. Jest to dla mnie jakieś "nieczyste" (choć wiem, że to nieprawda) jakieś zakazane dla katoliczki.
Proszę o wsparcie, jakoś ciężko mi samej z tym wszystkim, mąż wraca późno z pracy, a ja cały dzień się zadręczam, że nie potrafie wsłuchać się w siebie, wykorzystać narzędzi jakie mam do samooceny, już nawet przestałam wierzyć, że to była owulacja, jedynie zapiski trochę mnie przekonują, jednak i tak zaczynam w to wątpić.