Paulinka napisał(a):to co pisze wynika z mojego doswiadczenia i zyciowego i wiary, ale jak wczesniej napisalam, te slowa nie sa dla wszystkich. Wszystko co spotykamy w zyciu powinno nas prowadzic do Boga i pisze to dla tych ktorzy chca isc taka droga w zyciu. Jesli uwazacie to za naiwne - trudno, dla mnie jak mowie jest to wynik doswiadczenia zyciowego. Nie jestem juz mloda, spodziewam sie trzeciego dziecka, nie pracuje, mam kredyt mieszkaniowy. Powiem wiecej- to, ze mamy stosunkowo malo pieniedzy, bo nie zyjemy w ubostwie, tez przybliza nas do Boga, bo kaze liczyc bardziej na Niego niz na siebie. A to jest przeciez naszym celem.
W tym sensie nie chce dorosnac- chce byc dzieckiem i jak sw. Teresa oczekiwac wszystkiego od Niego i na Niego sie zdac.
Paulinko, to co piszesz dla mnie trąci fideizmem, który został przez KK potępiony.