Uprzejmie informujemy, że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje Z A M K N I Ę T EWszystkie osoby potrzebujące pomocy zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady
do tej wyliczanki dodałbym jeszcze używanie wspolnej deski klozetowej
sprawa wyglada tak ze plemniki aby zyc potrzebuja przyjaznych warunkow np. sluz plodny wtedy ich zywotnosc moze wynosic nawet 7 dni w ciele kobiety
natomiast poza sprzyjajacymi warunkami tj. na zewnatrz czlonka ich zycie jest bardzo krótkie - ponoc blyskawicznie giną
jezeli chodzi o to czy plemniki moga wydostac sie z czlonka w innym czasie niz orgazm to odpowiedz brzmi - tak mogą.
A wiec możliwa jest sytiacja ze jak bedziecie spac nago to po silnym podniecieniu jakas kropelka wydostanie sie z czlonka na przesiciradlo a nastepnie jak bedziesz miala faze super plodna to usiadziesz na tej kropelce odrazu i moga wtedy plemniki dostac sie do pochwy
ale prawdopodobienstwo takiego zdarzenia oceniam na 0,000000001%
nie mniej jak spicie razem nago to trzeba jednak uwazac z pieszczotami bo zaplodnienia bez penetracji sie zdarzaja ale to musi byc raczej pelen wytrysk w okolice pochwy
Pamiętajmy jednak, że tak jak powodem niepłodności może być zbyt mało plemników w spermie, tak samo niewielka ilość nasienia, które przypadkiem trafi do pochwy daje mizerne szanse na ciążę.
To chyba chodzi o stosunek przerywany, tzn. taki, który "jakikolwiek by nie był", głęboki, płytki czy jakikolwiek inny, to nie kończy się wytryskiem w pochwie... niektórzy tak robią łudząc się, że w ten sposób unikną ciąży. Ale natura jest sprytniejsza, bo już w "oliwce", nawilżającej członek przed stosunkiem znajduje się pewna ilość plemników, a przecież wystarczy tylko jeden...
Wydaje mi się, że jest to sytaucja, gdzie małżonkowie zaczynają współżycie ale z jakich względów z niego rezygnują , no nie wiem np. ktoś źle się poczuł czy coś takiego. Wtedy mimo wcześniejszych pieszczot, które w efekcie nie doprowadziły do współżycia grzechu nie ma.
To się też nazywa chyba "współżycie zaniechane" ?