Przyuważyłam u siebie takie zjawisko: strasznie mnie bolały kolana, w ciąży zrobiła mi się jakaś cysta pod kolanem, więc postanowiłam się leczyć po odstawieniu Małej od piersi. Usg wykazało spore zmiany, torbiele i takie tam . Na jakieś 10 dni przed miesiączką zaczynają mnie boleć stawy, najbardziej kolana i bark prawej ręki. Ortopeda na to: to są zmiany spowodowane ciążami, może samo przejdzie. I teraz nie wiem, jak zaczyna boleć biorę coś na ból stawów, żebym mogła ukucnąć do dziecka albo wejść po schodach...Może któraś z Was zna jakieś inne metody złagodzenia tej dolegliwości?
Swoją drogą, nie przypuszczałam,że aż taki wpływ mają hormony na chrząstki...