My mamy foteliki "jane" takie co to można rozłożyć do leżenia i wpiąć na wózek jako taka gondolka. Można też przewieść na leżąco malucha, ale wtedy trzeba go wpiąć wzdłuż kanapy, czyli mieści się jeden fotelik na jedną kanapę, czyli u nas ta wersja odpada.
Wersja siedząca (0+) jest tak bardzo siedząca, że nasze dzieciaki dopiero teraz, czyli tak po ukończeniu 6 i pół miesiąca podczas jazdy mają siłę utrzymać główkę tak, aby nie spadała im na piersi. Czasami musieliśmy chłopaków przewieść samochodem jak byli młodsi to widok opadających główek przyprawiał mnie o rozpacz i przeklinałam tego gościa, co je zaprojektował, bo nie wiem jak mógł do tego dojść, że można w nich przewozić np miesięczne dzieci.
Poza tym są strasznie gorące i dzieciaki się w nich szybko i mocno pocą.
Być może są bardzo bezpieczne podczas wypadku samochodowego, ale wygodne dla takich malusieńkich istotek to absolutnie nie są.
Dlatego właśnie obiecałam im, że następne foteliki będą już naprawdę super, ale nie wiem jakie to są.
Słyszałam też (od mojej koleżanki), że niektóre są jakieś takie za małe do niektórych samochodów, ale pan w sklepie powiedział, że one są uniwersalne i pasują do wszystkich... Musimy dobrze przymierzyć je przed kupnem.
A ten chicco to można rozłożyć do leżenia jak jest wpięty przodem do kierunku jazdy ??
pozdrawiam