Teraz jest 29 marca 2024, o 00:19 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Czy Lakcid chroni przed grzybicą?

Forum pomocy - ginekologiczne problemy zdrowotne.

Moderatorzy: admin, NB, agulla

Czy Lakcid chroni przed grzybicą?

Postprzez mumba » 9 stycznia 2007, o 10:08

Biorę od trzech dni antybiotyk Amoksiklav z grupy penicylinowych 3x dziennie, ponieważ mam podejrzenie stanu zapalnego zatok. Mam go jeszcze brać 2 dni. Oprócz tego dostałam osłonowo Lakcid, biorę go 2x dziennie. Wiem, że Lakcid działa na pewno osłonowo na jelita. Ale czy to też jest wystarczająca osłona przed grybicą pochwy? Nigdy nie mialam grzybicy pochwy, choc antybiotyki zdarzało mi się nieraz brać (np. Zinnat, Doxyciclinum, Duomox). Ale po tym, jak przeczytałam posty nt grzybicy, zastanawiam się, czy nie zabezpieczyć się dodatkowo, np. Lactovaginalem, mam jeszcze w domu 4 kapsułki.
mumba
Przygodny gość
 
Posty: 29
Dołączył(a): 22 września 2006, o 15:43

Postprzez Julianna » 9 stycznia 2007, o 11:03

Z własnego doświadczenia wiem, że warto stosować również Lactovaginal.
Julianna
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13 maja 2004, o 21:44

Postprzez NB » 9 stycznia 2007, o 12:44

Jak najbardziej warto zaaplikowac Lactovaginal,albo Lactibios Femina.
Można też AC-Zymes doustnie.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez olno » 23 stycznia 2007, o 00:08

Czy Lactovaginal można dostać bez recepty?
olno
 

Postprzez xzy » 23 stycznia 2007, o 00:30

Tak, Lactovaginal jest dostępny bez recepty.
xzy
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 10 sierpnia 2006, o 09:33

Postprzez olno » 23 stycznia 2007, o 10:06

Dzięki :D
olno
 

Postprzez kukułka » 17 lipca 2007, o 14:57

I podciągam temat grzyba bo po raz kolejny wyleczyłam go clotrimazolem, potem sobie zaaplikowałam lactovaginal, jak sie skończył to podmywam się lactacydem (żelem) i tantum rosa (tantum rosa gin kazał). I w kilka dni po skończeniu lactovaginalu wydzielina, która wg gina wskazuje na grzyba, wróciła. I tak mam zawsze, w ciąży czy bez niej. Od meża nie zaraziłam się na pewno, bo nie było okazji po temu po ostatnim leczeniu.
Pytalam gina, od czego mam te nawroty, on na to, ze chyba popełniam jakiś higieniczny błąd. Tylko jaki? Mydła nie używam do okolic intymnych, podmywam sie tym, co powinnam, dbam o przewiewnosc bielizny, dieta bogata w nabiał. Piorę zawsze w 90 stopniach. Dlaczego to do mnie wraca? W zyciu preparatów na grzyby brałam juz cąłe mnóstwo. Na grzyby przerózne, nie tylko jednego rodzaju. I zawsze jets tak jak było - wraca i już. Nawet zaciązyłam mając grzyba, no mam to na okrągło. Nie mam juz siły. O co chodzi? Co mi powiedizal gin - tylko tak, jak napisalam, ze jakis błąd popełniam, tylko jaki? Pytalam go. Podal mi wsyztkie mozliwe powody i zaden do mnei nie pasuje .
Długo przed slubem miałam grzybice ostre z nawrotami, takie szczypiace, piekące, teraz nei mam żadnych dolegliwosci, tylko białą wydzielinę przypominajacą gęsty sluz. Jak lekarz to ostatnio zobaczył, to mówi,z ę to nie jest śluz ciążowy. Po ślubie rozpoczęciu współzycia nie było tego problemu, a jak zaczęłam brac antykoncepty, to sie właśnie taka wydzielina pojawiła. I od tamtej pory jets masakra, nawet po odstawieniu tabletek i przy zaciązeniu. Tsak jak mówię, brałam juz w zyciu różne leki, takie, które dizałają na grzyby, które sa oporne na coś tam innego. i ciagle to wraca. O co chodzi? Wkurza mnei to, a w ciązy niepokoi.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Amazonka » 17 lipca 2007, o 20:44

Anty sprzyjają grzybicy, cóż poradzić. Nie było o tym info na ulotce?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kukułka » 18 lipca 2007, o 12:27

Było, ale mimo ze je odstawiłam, jets to samo. nie mowie,z ę teraz w ciazy, bo to gospodarka hormonalna itd itp, ale miedyz odstawieniem a ciążą tez tak było, choc hormony mialam Ok, bo cykle idealne i owulacyjne.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Edi » 19 lipca 2007, o 15:34

grzybicom sprzyja tez podobno noszenie wkladek higienicznych...nie wiem czy to prawda, tak slyszalam, osobiscie nosze sporadycznie
Edi
Przygodny gość
 
Posty: 9
Dołączył(a): 27 lutego 2004, o 11:02

Postprzez kukułka » 19 lipca 2007, o 15:38

Ja nie nosze wcale
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamienna » 19 lipca 2007, o 17:36

Kukulka, spróbuj się przebadać u innego gina. Ja kiedyś tak miałam, że gin mnie leczył na grzybicę a poszłam do innego, który ledwo spojrzał i powiedział, że to oczywiste, że to nie grzyby a bakterie. Robiła mi ta lekarka posiew z pochwy i potem dopiero dobierała leki (to znana profesorka ze Śląska).

Teraz też mam problem z grzybem, więc CIę rozumiem, ale u mnie zasadniczo poznaję po tym, że piecze, bo wydzielina to mnie jakoś nie zanpiepokoiła. Na razie wzięłam na 2 noce lactovaginal i po pierwszym przestało szczypać. Smarowałam się też tym kefirem, ale to pomagałao doraźnie.

Z moich doświadczeń mogę też powiedzieć, że warto higienicznie się "zaniedbać" - tzn. nie szorować się po każdym sikaniu, wręcz w okresie leczenia - umyć się raz dziennie. Mycie "Wypłukuje" dobre bakterie.

Stosuję też Intimę przeciwgrzybiczą (zielona).

Powodzenia.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez kukułka » 19 lipca 2007, o 19:48

Chyba najpierw zrobie posiew. Za tydzien mam wizytę u gina. wtedy go poprosze o posiew. jak zacznie gadac jakies głupoty, to pójde do innego.
ja uzywam lactacydu. Czy on tez moze wypłukac bakterie mlekowe? ma przecież kwas mlekowy w składzie.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamienna » 19 lipca 2007, o 20:46

Nie:) Te wszystkie płyny do higieny intymnej są ok. Najgorzej myć się zwykłym mydłem czy żelem pod prysznic.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez kamienna » 20 lipca 2007, o 08:24

Kukułka, jeszcze mi przyszło do głowy, że jesteś może uczulona na proszek w którym pierzesz bieliznę.

Przyznam CI szczerze, że gdyby mnie nic nie swędziało i tylko jakaś wydzielina była, to bym to olała.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez kukułka » 20 lipca 2007, o 09:38

Mowisz, ze proszek? Piore w róznych, zmieniam proszki, jak prałam mydlem bieliznę, bylo to samo. tez mam ochote to olac, ale moja poprzednia ginka (sprzed ciązy) i teraz ten gin, do ktorego chodze, zasiali mi wątpliowści, mówiac "na oko", ze to grzyb. Bo jak tej gince przed ciążą powiedzialam jeszcze, że przeciez to mzoe sluz, to ona na to,z ę nei, bo teog jest za duzo i to jest w calej pochwie, a nie tylko na szyjce....
Ale chyba do 37 tc (jestem w 25 tc) to oleję, bo na innym forum dziewczyna -lekarz (ale nie gin, chco z ginami ma sporo do czynienia), mówila, że posiew sie robi w 37 tc albo w trakcie porodu i to i na grzyby, i na bakterie, i ajk wtedy coś wyjdzie , to robi sie badania jeszzce dizecku i dopiero wtedy mu się daje antybiotyk. nie każde dizecko, jak ona mówi, musi miec grzyba w buzi, jesli anwet matka go miaąl w drogach rodnych. tak wiec do 37 tc chyba to oleje. A swoją drogą zagadam gina o posiew jak pójde w przyszlym tygodniu. moze akurat zrobi? A jak nie, to poczekam do 37 tc
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Fruzia » 25 lipca 2007, o 19:37

Mi gin kazał na grzybicę prać bieliznę w szarym mydle albo w płatkach mydlanych. I zakazał płynów intymnych, bo często uczulają.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez kukułka » 25 lipca 2007, o 20:21

A ja ostatnio zauwazyłam, ze moja wydzielina ma zapach...lactovaginalu, mleczny taki, chco lacto skończyłam dawno, a kefiru do podmywania tez nie uzywam.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kukułka » 26 lipca 2007, o 20:30

Mowilam wam juz kiedys ,z e ciagle od miesiecy lecze grzyby bez przerwy, w ciazy i przed ciaza, nie? wiec historia dalej wyglada tak. wrocilam od gina. masakra. moj gin mnie nastraszyl,ze to nieladnie wyglada,ze grzyb na calej pochwie, ze w ogole masakra i znow dal clotrimazol (ktory mialam poprzednio i po nim wydzielina byla taka sama jak przed), a dodatakowo mnie i mezowi cos do lykania. i mowi ze grzybem sie mozna zarazic od meza nawet jak sie ma osobne reczniki i zero przytulania. i ja mu na to: niech pan zrobi posiew. a on: z czego? No to ja mu jak krowie na granicy, z czego ma mi zrobic posiew,a on ze po co. i buch recepta na tabletki dla meza i dla mnie.
Poza tym powiedzial,ze nie ma takiej opcji ze on mi da L4 od 1 wrzesnia do konca pazdziernika, no chyba ze bede lezec i umierac albo pracowac w chemikaliach. ja mu na to,ze w szkole to praca w halasie, non stop na nogach (i kregoslup w 2 ostatnich mies ciazy toby mi chyba do tylka wlazl), a on na to : ciezarna moze wykonywac prace na stojaco. l4 dostanie pani tylko jak bedzie chora (czego pani nie zycze). jak sie pani w pracy zmeczy to mzoe przyjsc do mnie, dam pani L4 na tydzien odpocznie pani sobie, wroci do pracy i tak w kolko. Bo inaczej mu sie ZUS przyczepi.
taaaaa, jasne. , bede w 2ostatnich miesiacach ciazy lazic na dyzurach na przerwie w halasie, uwazac, by z lokcia w brzuch nie dostac 9a w szkole 800 uczniów) i zapier... po schodach rowno z dzwonkiem, bo dzieci u nas w szkole duzo i trzeba szybko z nimi do klasy,zeby sie nie pozabijaly. a dyr chyba oszaleje, jak tydzien bede w pracy, a tydzien nie. a tak dyr juz ma zalatwione, ze od wrzesnia do marca ma na zastepstwo za mnie babke i przynajmniej wie, na czym stoi. natomiast mojego gina pracodawca nie obchodzi. i zaczyna mi opowiadac, jak to jedna baba chcial L4 bo praca w halasie, a on na to,ze jej nie da i pracodawca ma jej dac inne stanowisko. Ze innego nie znalazl, to baba siedziala w domu, a pracodawca jej placil jak za prace.
ja rozumiem, zeby tak do mnie gadal, jakbym ja chciala L4 na 9 miesiecy, a nie na ostatnie 2, kiedy naprawde korytarzem w szkole bedzie problem przejsc i z lokcia od dzieci nie dostac. przeciez pracuje tam tyle lat, to wiem. A on na to,ze : jak pani znajdzie takiego, co pani wystawi L4 to prosze bardzo, ja pani najwyzej na tydzien moge dac. A jakby pani byla chora, to dam od razu nawet od dzis.
No i sie wkurzylam o te grzybice. i ide do domu. a ze po drodze mam moja przychodnie rejonowa, to weszlam i mowie,ze chce zmienic lekarza, bo iks razy tysiacem specyfikow bylam leczona na grzyba, ciagle uwazaja na oko ze to grzyb, nic nie pomaga, a lekarz nie chce zrobic posiewu. No to polozna takie oczy i ze owszem, moze i da sie zmienic lekarza, ale on sie musi zgodzic (ten moj niby nowy lekarz). no to ja do niego i o tym grzybie i posiewie. on ze spoko, przyjmie. No to zalatwilam jeszcze pare rzeczy i wrocilam do niego. Pielegniarka jak zobaczyla moja karte ciazy (i on tez) to sie za glowe zlapala, tyle badan miec powinnam, a nie mam). Gin mily , fajny, ludzki, zbadal mnie i mowi: co za grzyb, jaki grzyb, normalna wydzielina w ciazy. A czemu pani nie miala czystosci pochwy? i dal mi skierowanie. i na odczyn coombsa tez. Bo to zalecenia instytutu matki i dziecka. i co wyszlo? Ze ten moj pierwszy gin niby taki zgodny z prawem,ze L4 na 2 ostatnie miesiace nie wystawi, ale polowy badan koniecznych nie zrobi. co za lekarz !!!
poza tym u tego nowego gina przede mna byla dziewczyna u poloznej i slyszalam, jak bilo serce jej malucha. w poprzedniej przychodni, o ktorej czytalam dobre opinie w necie (ten moj poprzedni gin nawet gdzies jakas nagrode mial) ANI razu tego nie bylo. I slyszlam tez, ze akurat ten moj nowy gin pracuje w sosnowieckiej 2, czyli tam, gdzie ja chce rodzic. czyli kolejny plus.
i widac,ze ten lekarz to czlowiek, tlumaczy, nie spieszy sie, nawet sie zdziwil, ze ja tak szybko zbieram recepty i wychodze, a ja tak juz nauczona u poprzedniego gina.
i tak zmienilam gina i okazalo sie,ze nie mam grzyba, tylko lekarz sie nie zna.

:evil: :evil: :evil:
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamienna » 26 lipca 2007, o 20:51

A nie mówiłam!!!!!! :)

Cieszę się, że masz nareszcie spokój.

Mi moja ginka powiedziała, że z 2 razy na tydzień mogę sobie Lactovaginal założyć prewencyjnie.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez kukułka » 26 lipca 2007, o 20:58

A lekarza juz obsmarowałam na czarnej liście na Gazecie Wyborczej. Bo wzięłam go z bialej listy, miał dobre opinie, nagrody itd. jak widać - psu na budę.
kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamienna » 26 lipca 2007, o 21:28

podaj mi lik do tej listy:)
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez kukułka » 27 lipca 2007, o 16:42

kukułka
Domownik
 
Posty: 1748
Dołączył(a): 22 kwietnia 2004, o 13:55
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamienna » 28 lipca 2007, o 07:59

Dzięki:)
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14


Powrót do Szlachetne zdrowie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron