Rzadko tu ostatnio bywam i malo tez sie udzielam, ale chcialam Wam napisac, ze dzis bylam u lekarza i wlasnie sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy
Moj maz niestety musial wyjechac i tak jakos mi smutno, ze nie ma go teraz przy mnie, bo same wiecie jak to jest... radosc i strach. Ale wiem, ze juz sie nie moze doczekac, kiedy wroci. No, ale moge sie tu wyzalic i wykrzyczec z radosci, bo czekalismy na t 4 miesiace i juz myslalam, ze jest cos ze mna nie tak. Ech, a teraz... n dobra, koncze. Jeszcze mam jedno pytanie, bo z tego wszystkiego zapmnialam zapytac doktor, czy w tak wczesnej ciazy moge przyjmowac magnez i czy mam brac jakies zestawy witaminowe? Moze cos poradzicie?
I prosze modlitwe albo chociaz westchnienie.
Dziekuje.