U nas byl krzyz, ktory kupilismy jeszcze jako narzeczni i ktory teraz od prawie 6 lat zawsze wisi w centralnym miejscu naszych kolejnych mieszkan/domow. Obok niego byl obraz Matki Bozej Czestochowskiej, ofiarowany nam przez biskupa ze specjalnym blogoslawienstwiem, jako dla pary organizujacej wesele bez alkoholu.
Pos spodem "kwiaty", u nas papierowe, takie, jakimi dekorowalismy reszte sali - papierowe kiscie wlasnorecnie robionych kwiatkow i od czasu do czasu ptak origami.
Dekoracja mysle, ze ladna, dosc dyskretna, ale jednak dopelniala calosci.
Tu jest kilka weselnych fotek. Cos sie wolno otwiera, wiec moze przy okazji przekleje na forum zdjecie.
http://www.arkitowie.ien.pl/?id=165