Cytuję fragment z naszego
"Domowego kursu NPR":
"Czy pierwszy dzień krwawienia może nie być pierwszym dniem cyklu?
Charakteryzując cykle dojrzewających dziewcząt, a także omawiając powrót płodności po porodzie, mówiliśmy o krwawieniach nie poprzedzonych wzrostem temperatury.
Występowanie krwawień nie poprzedzonych jajeczkowaniem u nastolatki świadczy o tym, że jej biologiczny zegar dopiero rusza. Nie osiągnął jeszcze regularnego chodu. Mówimy, że występują cykle bezowulacyjne.
Przy ekologicznym karmieniu piersią, kiedy płodność powraca po wielu miesiącach nieobecności, również obserwuje się taki rozruch układu rozrodczego. Mogą być dwa, trzy krwawienia nie poprzedzone jajeczkowaniem; nazywamy je miesiączkami ostrzegawczymi.
Także u kobiet dojrzałych, normalnie miesiączkujących, zdarzają się krwawienia nie poprzedzone jajeczkowaniem. Nazywamy je krwawieniami śródcyklicznymi. Uwaga: takie krwawienie nie oznacza początku następnego cyklu. Z prawdziwą miesiączką mamy do czynienia tylko wtedy, kiedy krwawienie poprzedzi faza wyższych temperatur. Jeśli nie pojawi się ona, a krwawienie wystąpi w fazie temperatur niższych, to jest to krwawienie śródcykliczne. Takie krwawienie może wystąpić tuż przed jajeczkowaniem. W czasie jego trwania możemy nie zauważać obecności śluzu szyjkowego. Łatwo więc, nie prowadząc obserwacji temperatury, uznać je za miesiączkę. Stąd bierze się wcale nierzadkie przekonanie kobiet, że możliwe jest zajście w ciążę na przykład na dwa dni przed miesiączką. Jest to jednak krwawienie śródcykliczne, nie rozpoczynające nowego cyklu. Zaznaczamy je na dotychczasowej karcie, ponieważ cykl jeszcze się nie skończył. Kontynuujemy także zapisywanie obserwacji śluzu i temperatury.
Wzrost temperatury może wystąpić zaraz po ustaniu krwawienia, w dzień czy dwa po nim. Jeśli po krwawieniu śródcyklicznym nie zauważymy śluzu, to ostatni dzień tego krwawienia należy traktować jako dzień szczytu.
Dalej postępujemy tak jak przy wyznaczaniu fazy trzeciej opisanym
tutaj.
Może być inaczej. Po dniach krwawienia śródcyklicznego występują dni ze śluzem. Jest ich niewiele i śluz zaraz zanika, a temperatura wzrasta, potwierdzając jajeczkowanie. Wtedy szczyt śluzu oznaczamy normalnie, przypomnijmy: jest to ostatni dzień, w którym śluz podobny do surowego białka jaja kurzego daje się jeszcze obserwować jako rozciągliwy, przejrzysty lub dający odczucie mokrości. Dni następujące po szczycie to dni ze śluzem lepkim, nieprzeźroczystym, nierozciągliwym lub z odczuciem suchości.
Koniec dotychczasowego cyklu przypadnie w ostatnim dniu przed następnym krwawieniem, tym poprzedzonym wzrostem temperatury. Dopiero od pierwszego dnia tego krwawienia zaczynamy na nowej karcie notować obserwacje kolejnego cyklu."
W praktyce NPR nie używamy terminu "cykle bezowulacyjne", a raczej, bardziej precyzyjnie: "cykle dwufazowe" bądź "jednofazowe" (chodzi o wzrost temperatury bądź jego brak).
Aby rzetelnie ocenić cykl, o którym Pani pisze, prosimy o przesłanie na adres
porady@lmm.pl pełnego zapisu obserwacji.