Teraz jest 21 maja 2024, o 17:20 Wyszukiwanie zaawansowane
Krycha napisał(a):piszecie o modlitwie, a ja nie umiem, mam dość Boga, nawet Ojcze nasz mi się myli. Zazdroszczę Ci milgosiu, bo umiałaś się modlić 3 lata i dostałaś nagrodę - ja nie potrafię, czuję że to Bóg mnie każe za coś tą sytuacją.(
Witaj, na pocieszenie powiem, że mój mąż został mgr w wieku 40 lat -studiował zaocznie . Osobiście nie przykładam wagi tak wielkiej do wyższego wykształcenia, choć sama je mam. Ważne, by żyć jak Bóg przykazał- jesteśmy kilka lat poślubie(4 lata) mam nadzieję,że kryzys minie- poodzeniaKrycha napisał(a):Cześc,
jakiś czas temu znalazłam to forum i chciałabym was prosic o wsparcie. Moje małżeśnstwo to chyba pomyłka. Głowny problem to ze mąż nie ma pracy. Jest mi z tym bardzo ciężko, szczególnie że mi idzie dobrze w pracy. Chciałabym mieć normalny dom, dziecko, jak zrobię magistra latem albo jesienią 2007. Ale on w niczym nei pomaga.
Chyba źle zrobiłam ,zakładając rodzinę z kimś takim. On już wczesniej miał kłopoty ze szkołą, powinnam była sie zastanowić i zostawić go wtedy. Ale wtedy byłam zakochana i chciaąłm mu pomóc. Różni ludzie mi mówią, czy na forum gazety na przykłąd, żeby go zostawić, póki jeszce niewiele nas łaączy. Ale ja zamierzałam traktować ślub kościelny powaznie. A teraz sama często mam ochotę go zostawić. Ciezko mi z tym, przecież to grzech.
Jak to wytrzymać?
on nie ma studiów, tylko technikum, kiepsko z pracą. straciłam nadzieję że będzie z nami lepiej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości