Witam wszystkich, pierwszy raz coś tu piszę, ale od narzeczeństwa czytam wasze posty. Mam "mały" problem. We wrześniu wyszłam za mąż , ale jakoś tak wyszło w między czasie że oboje nie mamy pracy (wcześniej mieliśmy...). Dodam, że mój mąż jeszcze studiuje i obecnie po prostu nie wyrabia się z czasem, a ja skończyłam studia (poligraficzne). Trochę już pracowałam w zawodzie (nie tak wiele w sumie), ale od czerwca znów szukam pracy . To długo już trwa i mnie niepokoi.
Proszę Was gorąco o modlitwę w mojej intencji (i wszystkich poszukujących), bo to naprawdę może być załamujące.
A jakbyście coś słyszeli o pracy dla poligrafa w Warszawie, dajcie znać.