Czy ktos moze mi pomoc?
Gdzie mam sie udac?
Od dluuzszego czasu na plecach i w okolicach twarzy, szyji wyskakuja mi dziwne krosty (grube, o watowatej konsystencji, wygladaja jak hormonalne i oglnie sporo malych grudek na skorze)-blizej niz dalej mi do 30-tki. Podejrzewalam zmiany hormonalne, ale zrobilam wszystkie glowne hormony i jest ok (no, tylko prolaktyna w gornej granicy). TSh ok. (lecze sie na wole tarczycy-bez lekow bylo gorzej), wiec z tarczyca niby OK (czy moze byc OK TSH, ale tarczyca moze szwankowac i stad te paskudztwa??)
Nie wiem, co robic!! Cykle wlasciwie ok, z tendencja do wydluzania sie ale w normie. Moze alergia, ale problem jest caly rok.. czy to moze byc od jedzenia?? Zauwazylam, ze czasami po duzej ilosci sera, jajek, jogurtow jest tego wiecej, za duzo tluszczu, nie wiem..
Ale na co sie badac, przekroj testow alergicznych kosztuje majatek
Czy ktoras z Was slyszala o czyms takim?? Moze to nie jest bezposrednio zwiazane z npr, ale moze cos z tymi hormonami nie jest OK?? help!!