przez kukułka » 24 listopada 2005, o 15:08
Prosże was bardzo, bardzo gorąco o modlitwę za pewną sprawę a zwłaszcza za mojego meza. Niestety nie moge napisac , o co chodzi, ani tutaj, ani w prawatnej wiadomosci. jets to naprawdę pilne, uwierzcie> i po ludzku rzezc biorąc, sytuacja jets jak an razie beznadziejna,mimo modlitwy wielu, wielu osób juz od roku prawie> I nie jest to kwestia,w której pomogłaby rozmowa, spotkania małżeńskie itd, bo nie sposób po prostu tego tak rozwiazac z różnych względów. wiem, zę berzmi to enigmatycznie i bardzo dziwnie,a le jets to niezwykle ważne i każda modlitwa sie liczy, dlatego zdecydowałam sie was poprosic. Naprawdę, nei mogłam inaczej.