Teraz jest 8 maja 2024, o 06:54 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Jak jest z ta szyjka?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Jak jest z ta szyjka?

Postprzez Anuś » 18 listopada 2003, o 13:52

Czy po porodzie moze sie zdarzyc, ze szyjka jest miekka i otwarta i nie jest to czas plodnosci? Trwa to juz dlugo. Jestem 8 tygodni po porodzie
Sluz u mnie wystepuje, ale to jest sluz nieplodny - taki razej jak uplawy. Nie wiem jak mam do tego podejsc.
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez NB » 19 listopada 2003, o 09:54

Czy karmisz dzieciątko wyłącznie piersią? Czy karmisz w nocy ? To bardzo ważne. Z tą szyjką tak może być na początku. Co do wydzieliny to trzeba pójśc do lekarza na kontrolę poporodową, czy to nie są rzeczywiście upławy. W zasadzie 8 tygodni po porodzie jeszcze mogą występować odchody połogowe takie żółtawo- przezroczyste.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anuś » 19 listopada 2003, o 10:19

To jest tak:
Karmie caly czas piersia. Teraz co 2-2,5 godz w dzien, co 3 godz w nocy. Synek ssie moco i nie trwa to dluzej niz 10 min. Dobowy czas karmienie nie przekracza chyba 100 min. Kiedy bylam na kontroli po 6 tygodniach to w srodku byl stan zapalny i dostalam czopki. Teraz zaczal sie 9 tydzien. Wiec zapalenie chyba tak szybko nie wrocilo. Na zwnatrz zadnego sluzu nie ma. Bielizna delikatnie tylko sie zabrudzi na ciemno-zolty kolr. Dzisiaj w nocy jednak w srodku bulgotalo cos, ale nada nic nie ma na zewnatrz, a w srodku sluz jest taki jaki byl. Nie wiem co to wszystko oznacza. Czy moge "byc bliziutko" z moim mezem (tak zeby jeszcze narazie nie pojawil sie nastepny Dzidzius)?
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez NB » 19 listopada 2003, o 10:57

Ja bym się tak nie przejmowała, ale:
- czy nie podajesz smoczka ? to zaburza ssanie
- spróbuj skorygować pozycję w jakiej karmisz-
może jest Wam niewygodnie
- częstotliwość karmienia jest OK
- zastanawia mnie bulgotanie, ale może przyczyną jest słabe napięcie mięśniowe - ćwicz mięśnie Kegla zaciskając i rozluźniając mięśnie zwieracze
- może dziecko krótko ssie bo taka jego uroda, ale może się czymś denerwuje, rozprasza ?Może Ty się rozpraszasz, np. czytając gazetę? Tak ja miałam z synkiem - kiedy brałam do ręki książkę (przy karmieniu) zaczynał wrzeszczeć i odrywał się od piersi. Od tego czasu zamykałam się w spokojnym miejscu, bez żadnych zbędnych sprzętów i tak trwaliśmy ok 30 minut. Zresztą z córką było inaczej , bo ona jak się przyssała to nie mogłam jej oderwać od siebie. A chłopak ma już 9 msc i nadal jest taki cwaniak : wrzeszczy jak coś nie jest po jego myśli.
Zasadą po porodzie jest , aby przez dwa tygodnie obserwować śłuz i szyjkę - trzeba określić model niepłodności. Są kobiety , które mają sucho, są takie u których naprzemiennie pojawia się śluz i zanika, a są takie u których wydzielina jest ciągle taka sama. Oczywiście należy przestrzegać zasad ekologicznego karmienia.
Wierzę , że na początku jest trudno z tym karmieniem, bo dzieciak czasem sam nie wie czego chce i nagle odrywa się od piersi, ale to mija po kilku tygodniach. On się musi wprawić w ssaniu, poza tym jego układ nerwowy jest jeszcze niedojrzały. Jeśłi karmisz to jedna piersią podajesz przez dwie godziny, żeby dzieciak się najadł. I co najważniejsze : wszystkie ciocie, babcie, telewizory i gazety idą w kąt na czas karmienia. Karmienie to jak świętość : cisza, spokój , relaks. Pozdrawiam :)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NB » 19 listopada 2003, o 11:00

zajrzyj jescze tutaj :http://free.med.pl/wrochna/
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anuś » 19 listopada 2003, o 11:20

Z tym karmieniem 10 min - taka jest uroda mojego synka. On sie najada. Tak je od samego pocztku i tym sie nie martwie. Chodzilo tylko o to, ze laczny czas karmienia w ciagu calego dnia jest chyba za krotki- tak czytalam.
Dostaje smoczek (mino iz przez ponad miesiac udawalo nam sie tego uniknac), bo czasem nic nie pomaga, albo juz rece mi opadaja od ciaglego noszenia i wtedy mam chwile odpoczynku. Nie hest to jednak caly czas. Czesto possie troche i sam wypluwa, ale jest juz wtedy spokojny.

Mam jeszcze pytanie - czy nie wie ktos gdzie moge kupic ksiazke "Naturalna regulacja poczec" napisana przez dr Roetzera wydana przez Towarzystwo Chrystusowe Hlondianum?
Nie moge tego zrobic nawet w Krakowie.
Ostatnio edytowano 19 listopada 2003, o 11:21 przez Anuś, łącznie edytowano 1 raz
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez Anuś » 19 listopada 2003, o 11:20

Dziekuje za pomoc
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez Bożena » 20 listopada 2003, o 11:03

Anuś napisał(a):Mam jeszcze pytanie - czy nie wie ktos gdzie moge kupic ksiazke "Naturalna regulacja poczec" napisana przez dr Roetzera wydana przez Towarzystwo Chrystusowe Hlondianum?
Nie moge tego zrobic nawet w Krakowie.


Polecam bardzo dobrą książkę J.S. Kippleyów "Sztuka naturalnego planowania rodziny" znajdziesz ją tutaj:
http://lmm.home.pl/rodzinna/product_inf ... ucts_id=30

lub Domowy kurs NPR:
http://lmm.pl/kursy/domowy.html
Bożena
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 29 lipca 2003, o 16:22

Postprzez NB » 20 listopada 2003, o 11:33

Właśnie ! W ksiażce Kippleyów sytuacja po porodzie jest b. dokładnie opisana. Roetzera też mam ale tam nie ma tyle wiadomości co w "Sztuce NPR" .Pozdrawiam.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anuś » 20 listopada 2003, o 22:40

Dziekuje za odpowiedzi.
A co do szyjki. Czy jest jakas zaleznosc miedzy jej miekoscia i rozwartoscia, a czasem nieplodnym po porodzie?
I drugie pytanie: czy jezeli juz wczesniej skonczyly mi sie odchody poporodowe, to teraz znowu sie pojawily? Wlasnie ta "maz" w dziwnym koloze zolawo-pamaranczowo-rozowo- kremowym.
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez NB » 20 listopada 2003, o 23:33

Taką sytuację to ja też miałam i 10 tyg po porodzie było już ok z tymi odchodami. Natomiast jeśli szyjka jest miekka i rozwarta to ma to związek z plodnością. Osobiście do 3 msc po porodzie w ogóle sie nie przejmowałam płodnością, bo wiedziałam, ze to na pewno okres niepłodności. Po 12 tyg baczniej obserwowałam objawy przede wszystkim śluz zewnętrznie jak i wewnętrznie. Może ktoś coś jeszcze doradzi?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Anuś » 22 listopada 2003, o 12:55

Zamowilam domowy kurs NPR. Zobaczymy co wyczytam...
Dziekuje za odpowiedzi i czekam na obserwacje innych - byc moze mi to w czyms pomoze.
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez Pat » 28 listopada 2003, o 00:55

Z moich doświadczeń wynika, że obserwacja szyjki po porodzie- szczególnie po drugim, trzecim nic nie daje, a nawet zaciemnia obraz. Lepiej obserwować bardzo rygorystycznie śluz.
Pozdrawiam
Pat
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 9 lipca 2003, o 20:19

Postprzez Kasia25 » 5 marca 2004, o 15:01

mozecie mi powiedziec, w jaki sposob wy obserwujecie szyjke?
mam zamiar zajsc niedlugo w ciaze
czytam wasze posty i zastanawiam sie jak wy sprawdzacie szyjke
pozdrawiam
Kasia25
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 4 marca 2004, o 12:23

Postprzez Martelka » 15 marca 2004, o 23:07

Jak? no ręcznie Kasiu, nie wiem czemu nikt Ci nie odpisuje, sama nie "obserwuję" (obserwacja to tutaj słowo troszkę własnie mylące :wink: )jak narazie, ale powiem, że inaczej sobie tego nie wyobrażam. Poprostu dotyka sie powierzchnię szyjki i wyczuwa czy jest ona miekka, czy twarda, czy rozwarta czy bardziej zbita. Powodzenia!
Martelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 25 lutego 2004, o 14:30
Lokalizacja: k/Krakowa- Wielka Brytania

Postprzez Anuś » 18 kwietnia 2004, o 21:24

Dlugo nie pisalam, wiec postanowilam dac o sobie znac.
Dostalam pierwsza "miesiaczke" kiedy Tomus mial 4,5 miesiaca. Tzn to bylo krwawienie bz owulacji. Cos podobnego mialo miejsce jeszcze raz. Teraz juz dostalam miesiaczke - poprzedzona byla owulacja.
A z szyjka juz jest wszystko w porzadku. Odkad pojawily sie te krwawenia jest tak jak kiedys. Ciesze sie z tego, bo jest mi o wiele latwiej.
Pozdrawiam wszystkich.
Anuś
Przygodny gość
 
Posty: 70
Dołączył(a): 18 listopada 2003, o 13:36
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez aneczka10 » 4 stycznia 2005, o 15:45

a czy może mi ktoś powiedzieć, czy obserwacja samej tylko szyjki wystarczy?
aneczka10
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 3 grudnia 2004, o 00:40
Lokalizacja: Sulejówek


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości

cron