Ja bym się tak nie przejmowała, ale:
- czy nie podajesz smoczka ? to zaburza ssanie
- spróbuj skorygować pozycję w jakiej karmisz-
może jest Wam niewygodnie
- częstotliwość karmienia jest OK
- zastanawia mnie bulgotanie, ale może przyczyną jest słabe napięcie mięśniowe - ćwicz mięśnie Kegla zaciskając i rozluźniając mięśnie zwieracze
- może dziecko krótko ssie bo taka jego uroda, ale może się czymś denerwuje, rozprasza ?Może Ty się rozpraszasz, np. czytając gazetę? Tak ja miałam z synkiem - kiedy brałam do ręki książkę (przy karmieniu) zaczynał wrzeszczeć i odrywał się od piersi. Od tego czasu zamykałam się w spokojnym miejscu, bez żadnych zbędnych sprzętów i tak trwaliśmy ok 30 minut. Zresztą z córką było inaczej , bo ona jak się przyssała to nie mogłam jej oderwać od siebie. A chłopak ma już 9 msc i nadal jest taki cwaniak : wrzeszczy jak coś nie jest po jego myśli.
Zasadą po porodzie jest , aby przez dwa tygodnie obserwować śłuz i szyjkę - trzeba określić model niepłodności. Są kobiety , które mają sucho, są takie u których naprzemiennie pojawia się śluz i zanika, a są takie u których wydzielina jest ciągle taka sama. Oczywiście należy przestrzegać zasad ekologicznego karmienia.
Wierzę , że na początku jest trudno z tym karmieniem, bo dzieciak czasem sam nie wie czego chce i nagle odrywa się od piersi, ale to mija po kilku tygodniach. On się musi wprawić w ssaniu, poza tym jego układ nerwowy jest jeszcze niedojrzały. Jeśłi karmisz to jedna piersią podajesz przez dwie godziny, żeby dzieciak się najadł. I co najważniejsze : wszystkie ciocie, babcie, telewizory i gazety idą w kąt na czas karmienia. Karmienie to jak świętość : cisza, spokój , relaks. Pozdrawiam