Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 18:11 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Dwa drobne głupie pytania :)

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Dwa drobne głupie pytania :)

Postprzez deigratia » 18 września 2010, o 23:22

Pytam, więc wiadomo, nie jestem specem metody. Niemniej stosuję ją/je ponad 4 lata (w tym 2 ciąże), ale bez większego napięcia czy stresu. Tymczasem mam pewne drobne dylematy. Może mógłby mi ktoś na nie odpowiedzieć?

1. Sprawdziłam u Roetzera, że godzina spoczynku przed pomiarem wystarczy i tak też robię (wstaję w nocy x razy do dzieciaków). Dziś jednak zapomniałam się i gwałtownie usiadłam na łóżku (a może nawet wstałam i włożyłam kapcie ;). Potem przypomniałam sobie o pomiarze i padłam z powrotem :) Pytanie, czy pomiar "się liczy"? czy zaburzony?

2. Kołacze mi się po głowie, że po porodzie jak już wróci cykl, to w trzech pierwszych cyklach nie ma niepłodności względnej... Nie wiem, skąd to wzięłam, ale wydaje mi się to sensowne. Tzn. wydawało. Czy tak jest?

Jakiś miesiąc temu (6,5 miesiąca po porodzie) miałam mocne krwawienie poprzedzone jakimś tam śluzem (pierwszym od porodu). Temperaturę jeszcze wtedy mierzyłam niedbale i nie mam stuprocentowej pewności, że był skok. Dodatkowo głupio założyłam, że teraz to pewnie od razu będę mieć piękne cykle (wszystko jest inaczej niż po pierwszym porodzie). No i czas leci a ja obserwuję sobie różnoraki śluz, rejestruję ból owulacyjny i temperaturę, która nie skacze. Co teraz powinnam zrobić? Bo, jeśli przed ww. krwawieniem był skok, to to pierwszy pełny cykl i... nie ma w nim niepłodności względnej, tak? A jeśli nie było skoku, to powinnam po prostu stosować regułę szczytu, czy tak? A może tak czy inaczej stosować regułę szczytu, bo coś głupiego sobie wymyśliłam? Trochę się zamotałam, ale może ktoś mnie zrozumie?
deigratia
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 17 lipca 2008, o 16:59

Postprzez kami79 » 19 września 2010, o 19:31

1. Pomiar jest zaburzony, nie bralabym go pod uwage.
2. Nie pamietam dokladnie przez ile cykli nie liczymy 1 fazy ale dobrze kojarzysz ze przez "jakis" czas sie jej nie uwzglednia. Moze ktoras z forumowiczek uzupelni moja wypowiedz, albo poczytaj w tekstach o powrocie plodnosci po porodzie ktore sa na stronie.

Jezeli przed tym krwawieniem nie bylo skoku to pewnie bylo to krwawienie srodcykliczne. Wtedy po nim liczysz suche dni jesli stosujesz regule szczytu i mierzysz oczywiscie tempke. Jezeli byl skok- to masz pierwszy cykl i czekasz na III faze- chyba ze jest to juz ten " ktorys tam" cykl po porodzie kiedy mozna juz I faze wyznaczyc.
Mozesz stosowac regule szczytu, chyba ze absolutnie wykluczasz mozliwosc poczecia w obecnym czasie, wtedy pozostaje czekac do III fazy... Sa osoby ktore ja stosuja i nie zachodza w ciaze ale jakis "cien" szansy na ewentualne poczecie jest wiec Twoja decyzja.
pozdrawiam
kami79
Domownik
 
Posty: 486
Dołączył(a): 20 kwietnia 2009, o 15:36
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Postprzez deigratia » 20 września 2010, o 09:47

Dzięki. Czyli coś mi w głowie zostało :)
Moje ostatnie temperatury to:

(36,6-36,7)
36,7
36,8
36,9 (ten ze wstaniem)
- (dziecię obudziło się godzinę wcześniej :(((
37,0

Tak czy siak widzę skok w połączeniu ze zniknięciem śluzu (po miesiącu od krwawienia). Jestem z siebie dumna :) Co z tym dalej zrobię, tego jeszcze nie wiem. Faza lutealna pewnie będzie ekstra krótka, ale.. jak doświadczenie mnie uczy - nic nie musi być takie jak po pierwszym porodzie. W każdym razie teraz koniec z regułą szczytu.
Jeszcze raz dziękuję.
deigratia
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 17 lipca 2008, o 16:59

Postprzez fiamma75 » 20 września 2010, o 16:54

1. dla mnie nie jest zaburzony, u mnie w każdym razie nie zaburza, zresztą nei zaburza wstanie do 1 godz. pzed pmiarek i pójście np. na siusiu czy nocne kp.
2. zależy od metody - w angielskiej są konkretne wyliczenia, w Rotzerze - można w oparciu o cykle sprzed ciąży, choć zaleca się dużą ostrożność. Osobiście nie radziłabym w I cyklu.
Po pierwszym dziecku od drugiego cyklu po porodzie korzystaliśmy z niepłodności przedowulacyjnej, ale zawężając ją na początku do reguły 6dc.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez deigratia » 21 września 2010, o 20:02

No właśnie ja wstaję zwykle w okolicach szóstej (karmienie, smoczek itp.) a potem o siódmej mierzę i wykres wygląda moim zdaniem nieźle. Dziś np. 37,5 :) Ale! tu mam pytanie, bo dziś uczucie "coś tam płynie", ale raczej nie mam się co tym martwić prawda? Poza karmieniem nie zdarzył mi się nigdy śluz w II fazie.
deigratia
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 17 lipca 2008, o 16:59


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

cron