Teraz jest 8 maja 2024, o 16:45 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

mój przekorny organizm

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

mój przekorny organizm

Postprzez Pasia » 16 października 2004, o 16:19

Jestem mamą 11 tygodniowego chłopca. Od niedawana (jakieś dwa tygodnie) próbuję obserwować swój organizm. Najpierw sucho i zamknięta szyjka ( i decyzja o podjęciu bliskości z mężem) potem śluz raz nierozciągliwy, raz śliskawy i skąpy, a teraz jeszcze ból ( jakby owulacyjny, bo z lewej strony - tam właśnie usg wykazało dojrzewający pęcherzyk) i niby krwawienie a raczej maź w nieokreślonym kolorze. Nie wiem jak to traktować. Szyjka jest twarda, temperatura na jednym poziomie ( choć są problemy z jej pomiarem ze względu na "wariacje" ze snem synka). Do tego tęsknię już ogromnie za mężem i chyba lepiej, żeby gdzieś wyjechał :wink: Próbuję odnaleźć w tym wszystkim spokój i jestem już pogodzona z rozszczepem wargi dziecka i jego fenyloketonurią, ale niemożność współżycia ( już jakieś pół roku) rodzi momentami frustrację i niepotrzebne spięcia. Na szczęście, nie to jest najważniejsze, jednak...Do tego co chwila zmienia się dieta synka i coraz rzadziej karmię go piersią. Narazie wolelibyśmy poczekać z poczęciem następnego dzieciątka.Jak z tego wybrnąć?
Pasia
Przygodny gość
 
Posty: 20
Dołączył(a): 16 października 2004, o 15:55

Postprzez tatulek » 18 października 2004, o 10:24

Na temat dolegliwości Twego organizmu powinien wypowiedziec się specjalista, radzę odwiedzić dobrego lekarza, który prawdopodobnie odpowie na Twoje pytania i bedziesz mogła "mocniej przytulić się" do męża. Nie wiem co to znaczy, że pogodziłas sie z chorobami synka. Czy to znaczy, że nie ogłądał go żaden lekarz i nic nie da się zrobić?
Życze Ci wszystkiego dobrego, ja też mam małą dzidzię-dziewczynkę- 8 tygodni, a poza tym dwóch chłopców-2,5 i 1,4. Pozdrawiam Aga
tatulek
Przygodny gość
 
Posty: 21
Dołączył(a): 31 sierpnia 2004, o 23:02
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Pasia » 18 października 2004, o 11:34

Witam. Pogodziłam, tzn. uspokoiłam i zrozumiałam. Wszystko jest dobrze, synek jest pod opieką specjalistów, w styczniu planowany jest zabieg. Z wizytą u specjalisty jeszcze trochę poczekam, bo wydzielina zmnieniła się i przypomina pierwsze dni krwawienia miesiączkowego, choć jest bardzo skąpa, szyjka jest twarda i zamknięta a temperatura nie przekracza 36,6. Może to efekt wprowadzenia dodatkowej porcji praparatu w diecie Miłka - dziennie dostaje, oprócz piersi 120ml płynu. Pozostaje czekać i obserwować. Dziękuję i pozdrawiam
Pasia
Przygodny gość
 
Posty: 20
Dołączył(a): 16 października 2004, o 15:55


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości

cron