Czyli że jest powrót płodności ...to gratuluję
Moim zdaniem w gruncie rzeczy łatwiej stosować regułę szczytu niż czekać na kolejną III fazę, w dodatku najczęściej znacznie skróconą.
Życzę Wam, żeby jednak ten powrót płodności nie był "jednorazowy". Ja przy pierwszym dziecku tak miałam: powrót płodności po 4 mcach, a następna owulacja za 8 (!!!) mcy.
Na szczęście wtedy raczej myślałam o drugim dziecku, ale nie wyobrażam sobie co by było, gdybym miała wtedy czekać do kolejnej III fazy
Teraz po drugim dziecku, mimo iż zakończyłam już karmienie, cykle trwają ponad 40 dni, co oznacza ponad 30 dniowe czekanie na III fazę...