Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 18:46 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Plamienie 8 i 10 tygodni po porodzie

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Plamienie 8 i 10 tygodni po porodzie

Postprzez lajla » 7 września 2009, o 15:33

Dziewczyny, czy któraś z Was miała podobne doświadczenia? Sytuacja wygląda tak: Krwawienie związane z wydalaniem odchodów poporodowych minęło dość szybko (po 4 tyg. było już po wszystkim, a samo krwawienie trwało dużo krócej). Po czym 8 tyg. po porodzie pojawiło się 4-dniowe plamienie, a 2 tygodnie później (prawie 10 tyg. po porodzie) plamienie trwało niecałe 3 dni. Dodam jeszcze, że jak ustało krwawienie pojawił się śluz taki mniej płodny i generalnie miałam odczucie suchości, tak jak w III fazie, ale te plamienia zbiły mnie z tropu. Dodam jeszcze, że w I dniu drugiego plamienia miałam robione USG i lekarz niezbyt rozmowny niestety powiedział mi, że wszystko jest w porządku. Wczoraj skończyło się plamienie, a ja dziś nie czuję, objawów płodności, śluzu typowo płodnego też brak. Niestety do tej pory nie mierzyłam temperatury, ale chyba muszę się zmobilizować, może coś się wyjaśni.

Ps. Po pierwszym porodzie pierwszą @ dostałam 6 tyg. po porodzie, a następna pojawiła się dopiero 5 miesięcy później.
lajla
Domownik
 
Posty: 318
Dołączył(a): 21 grudnia 2006, o 02:07
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AgaM » 8 września 2009, o 00:14

Lajla... ja mialam po pierwszym porodzie takie dziwne plamienia. O dziwo dostalam lobulki przeciwzapalne (sama mam paciorkowca) zdaje sie ze YNO- F i potem jak reka odjął. Moze to u mnei bylo przyczyna (tak twierdzil lekarz) bo piwiedzial ze jak nie minie to da mi cos hormnalneo ?!?!?!!) ale obylo sie bez.

teraz dosc szybko mi worcila plodnosc (6 tydzien) wiec afery nie bylo.
Tak samo karmie ale poprzednio mialam sn a teraz cc. Wiec podejrzewam ze rzeczywiscie paciorkowiec mi zawinil :( w poprzednim czasie poporodowym. No wtedy szybko wrocilam do wspolzycia...
AgaM
Domownik
 
Posty: 440
Dołączył(a): 25 października 2003, o 17:22
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez lajla » 8 września 2009, o 07:58

Dzięki AgaM. U mnie posiewy przed porodem nie wykazywały paciorkowca, tylko bakterię E-coli, której mimo kilku serii antybiotyków, nie udało się zwalczyć, więc może to ta bakteria. Zapytam o to gina na czwartkowej wizycie.
lajla
Domownik
 
Posty: 318
Dołączył(a): 21 grudnia 2006, o 02:07
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron