Jestem mamą trójki dzieci niestety z NPr-em nie miałam wiele do czynienia.Po pierwszej ciąży szukałam metody która oddali kolejne poczęcie usłyszałam o NPR ale mimo starań w obserwacjach zabrakło doświadczenia i po pierwszej miesiączce zaszłam w ciąże i nieświadoma czekałam na kolejna miesiączkę.(bo może po porodzie tak nieregularnie może byc)
Tuż po urodzeniu drugiego dziecka już zaczęłam się stresowac co będzie dalej bo nie potrafię prowadzic obserwacji i nawet nie miałam szansy się nauczyc.
Po powrocie płodności po urodzeniu było kilka wykresów z których coś jednak dało się odczytac.Kiedy zaczęłam nabierac zaufania do własnych obserwacji i metody wystąpił błąd w interpretacji i trzecia ciąża.Byłam przerażona jednak szybko zauważyłam że wszystko ma swój cel i to trzecie dzieciątko zostało na darowane w najodpowiedniejszym momencie życia.(ocaliło moje małżeństwo ale to inna historia)
W tej chwili dzieciątko ma 5,5 miesiąca i bardzo boję się że przegapię powrót płodnosci.A z tego co się już naczytałam na forum to obserwacje powinnam dawno prowadzic.Boję się okropnie kolejnej ciąży tego że mąz nie bardzo wierzy w tą metodę i może byc problem z okresową wstrzemiężliwością.Wszystko pozostaje na mojej głowie.Przy trójce dzieci jest dośc ciężko skupic się na obserwacjach.Najłatwiej byłoby sięgnąc po środki antykoncepcyjne ale to nie jest rozwiązanie.
Jestem przerażona.Nie wiem od czego zacząc.Wszystko co jest pisane na forum jest dla mnie tylko w połowie zrozumiałe.Nie znam zbyt dobrze metody a czasu za wiele na czytanie też nie.
Jeżeli ktoś potrafiłby mi pomóc byłabym wdzięczna!
pozdrawiam
wspolzycie w okresie karmienia jest zawsze "ryzykowne", nawet jesli obajwy wskazuja na brak owulacji. nigdy nie mozna byc pewnym czy napewno jej nie ma lub nie bedzie w najblizszym czasie 
(nie zebym sie chciala jakos lansowac... 
to po co uczyć się obserwacji???