1. Ta przerwa nie ma wpływu. Kobiety po cesarce mają czasem większe przeboje przez kilka dni i też mogą stosować LAM.
2. Moim zdaniem, to też nie powinno mieć wpływu, skoro zostało zachowane częste i długie ssanie. Ale tu w razie czego niech mnie ktoś sprostuje.
Na marginesie (wiem, że musztarda po obiedzie, ale może na przyszłość się przyda), dopajanie w takiej sytuacji nie jest konieczne. Można częściej przystawiać do piersi i to wystarczy.
3. Tutaj rudno mi odpowiedzieć, bo ja miałam problem z PMN. Odchody połogowe miałam aż 8 tygodni, więc te trzy to by była jakaś pomyłka w moim przypadku. Natomiast śluz o różowym lub żółtym zabarwieniu miałam przez cały okres karmienia piersią (10 miesięcy). Na początku myślałam, ze to pozostałość po odchodach.
Moim zdaniem, najlepiej poczekać, kiedy odchody połogowe w całości się skończą. Łącznie z plamieniami. Po co coś ma zaburzać obserwacje?