Proszę, niech mnie ktoś oświeci...

[macda]

Dziś jest 6 tygodni i 6 dni po porodzie.
Do 5 tygodnia miałam te poporodowe sprawy, więc obserwacja PMN była raczej niemożliwa. W 6 tyg i teraz obserwuje taki lekko żółty śluz w małych ilościach. Karmię pełnie. Chociaż teraz zaczęłam się zastanawiać czy tak jest, bo moja mała bardzo szybko się najada. W 3 minuty potrafi ściągnąc z piersi maksimum. A że pół dnia międli sutka (robię dziecku za smoczek) to nie wiem czy mi to 100 minut wychodzi. Może tak, może nie...To 100 minut jest absolutnie konieczne?
No i dziś, po dłuuuugim spacerze, zobaczyłam na wkładce lekką plamę krwi. Taka różowawą.
No i teraz pojęcia nie mam - mierzyć, nie mierzyć, szyjki zbadac przecież jeszcze nie mogę, aaaaa...pomocy...

[NB]

Temperaturę mierzyć, śluz obserwować , szyjkę zacząć badać a wszystko zapisywać. Proszę poczytać o regule szczytu.

[macda]

Dziekuje.
Regule szczytu znam, szyjki badac nie moge, bo nie minelo 8 tyg, minut karmienia wychodzi ponad 100 wiec do 12 tyg powinnam być nieplodna, nieprawdaz?

Tylko skad te plamienia przez 2 dni?

[NB]

Plamienie należy traktować jako jeden z sygnałów płodności.

[Paulinka]

a nie jest to jeszcze pozostalosc po porodzie skoro dopiero niecale 7 tyg? u mnie to dlugo trwało zanim sie skonczylo poporodowe plamienie.

[NB]

Dziękuję za zwrócenie uwagi. LAM uwzględnia krwawienia do 8 tygodnia po porodzie. Czyli krwawienia w ciągu tych 8 tygodni zaliczają się do połogowych. Po tym czasie plamienia i krwawienia związane są z powrotem płodności.