przez tdmochowski » 24 sierpnia 2004, o 02:30
Za mało danych by w pełni poprawnie odpowiedzieć lub pomóc. Można się domyślić, że karmienie piersią u póltorarocznego dziecka jest dodatkiem, ale z "punktu widzenia" układu hormonalnego może być dodatkiem istotnie naruszającym działanie tego układu. Utrzymujący się podwyższony poziom Prolaktyny może być odpowiedzialny za brak owulacji lub jej zaburzenia i w efekcie niejasne cykle. (bez wyraźnych objawów, ze skaczącą temperaturą itp). Proponuję jednak przyjąc dość prostą zasadę. Uznać stan "sucho" za niepłodność. (Wg zasad obserwacji płodności po porodzie i w trakcie laktacji w met. tzw . angielskiej podstawą jest wyznaczenie tzw. modelu niepłodności. POlega to na obserwacji objawów śluzu i/lub szyjki przez 10 dni bez współżycia w okresie jak najbliższynm porodowi po zakończeniu odchodów połogowych. Przy pełnym karmieniu piersią ten czas można uznać za niepłodny, obserwacje więc z tego okresu będą modelem niepłodności do którego będzię się odnosiło wszelkie dalsze obserwacje. Zakładając z treści postu, że stan "sucho" trwa od połogu można go uznać za stan niepłodności; tyle gwoli wyjaśnienia). Dalej: dopóki jest sucho trwa niepłodność. Jakakolwiek zmiana od sucho musi być uznana za płodność. Płodność trwa tak długo jak obserwacja inna niż "sucho" + 3 dni powrotu do obserwacji "sucho". Skacząca i zmienna temperatura sugeruje, że nie powróciła jeszcze owulacja. To jeden ze sposobów, który pozwala bardzo skutecznie odłożyć poczęcie dziecka. Inny prostszy, ale mniej skuteczny to zasada dwóch dni suchych: brzmi ona następująco: Jeśli dwa kolejne dni poprzedzające dzień planowanego współżycia i ten dzień mają cechę "sucho" możliwość poczęcia się dziecka jest znikoma. W razie wątpliwości służę salszymi wyjaśnieniami