Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 15:58 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Smoczek a metoda LAM?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Smoczek a metoda LAM?

Postprzez asiekt » 23 sierpnia 2008, o 10:10

Wiem, ze żeby stosowac metodę LAM nie należy stosowac smoczka. I tak też robię już od ponad dwóch miesięcy. Ale odo około tygodnia odruch ssania u naszego synka znacznie sie nasilił. Próbuje ssac łapki swoje i bardzo sie denerwuje kiedy mu sie je wyjmuje z buzi. Nie moze zasnąc bo ciagle chce ssac. Zasypia przy piersi po czym budzi się bo chce znowu ssac. Co mam zrobic? Wiem, że smoczek może wszystko zepsuc. Jestem bezradna :(
asiekt
Przygodny gość
 
Posty: 7
Dołączył(a): 13 sierpnia 2008, o 11:17

Postprzez beatka19 » 29 sierpnia 2008, o 17:32

mnie na kursie rótzera uczono ze dziecku mozna podać smoczek, gdy stosuje sie metode lam, byleby wszystkie pozostałe warunki były zachowane. Tak robiłam przy moim pierwszym dziecku i tak też robie teraz przy drugim :)))
beatka19
Bywalec
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 listopada 2005, o 13:25
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Jagienka » 2 września 2008, o 11:06

beatka19 napisał(a):mnie na kursie rótzera uczono ze dziecku mozna podać smoczek, gdy stosuje sie metode lam, byleby wszystkie pozostałe warunki były zachowane. Tak robiłam przy moim pierwszym dziecku i tak też robie teraz przy drugim :)))


To prawda. Najważniejsze, aby trzymać się pozostałych wymogów. W końcu człowiek rodzi się z naturalnym odruchem ssania, więc pozbawianie go tej mozliwości mogłoby źle się skończyć. A kto ma tyle czasu, zeby za każdym razem zamiast smoczka podawać pierś - nawet gdy dziecko nie jest głodne, tylko chce posasać?
Jagienka
Przygodny gość
 
Posty: 57
Dołączył(a): 10 września 2007, o 22:54

Postprzez NB » 3 września 2008, o 17:18

Ja:-)
nasze dzieci były uspokajane piersią.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Jagienka » 3 września 2008, o 18:25

NB napisał(a):Ja:-)
nasze dzieci były uspokajane piersią.


A co ma zrobic kobieta, której dziecko przez większość dnia chce ssać? A ona ma obowiązki, których nie jest w stanie pogodzic z podawaniem dziecku piersi tylko do ssania (poza karmieniem)?
Co ma zrobic matka, ktora jedzie z dzieckiem w samochodzie, a ono jest niespokojne? Ma odpiąć z fotelika, pomimo, że to jest wbrew przepisom, tylko po to aby podać pierś? Czasami nie wystarczy zatrzymać się, podać na chwilę pierś i ponownie zapiąć w foteliku, bo dziecko chce ssać przez cały czas...

Przyznam, ze mnie zdarza się karmic Córeczkę w trakcie jazdy samochodem. Jest to jednak moja indywidualna decyzja z całkowitą świadomością lamania przepisów. Nie można jednak czegoś takiego propagować i uznawać za słuszne, bo nie każdy musi zgadzac sie na coś, co jest zakazane...
Jagienka
Przygodny gość
 
Posty: 57
Dołączył(a): 10 września 2007, o 22:54

Postprzez Siencja » 4 września 2008, o 19:53

Ja z córcia tak miałam, ze przez pierwsze dwa miesiące Młoda chciała pierś co pól godziny, godzinę, półtorej a ssała przez kolejna godzinę, półtorej ... Po dwóch miesiącach takiego życia wymiękłam i podałam smoczek :)))
Syn z kolei jest przyzwoity, sam się ustawił na jedzenie co mniej więcej 3 godziny z dłuższą przerwą nocną, ale zaczynał "ciamkać" kciuk... a poza tym wydawało mi się że i tak dostałam pierwsza miesiączkę, więc pożegnałam próby karmienia ekologicznego. :))
Siencja
Przygodny gość
 
Posty: 11
Dołączył(a): 1 września 2008, o 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamazo » 4 września 2008, o 21:21

NB napisał(a):Ja:-)
nasze dzieci były uspokajane piersią.

I ja też. A w samochodzie podawałam do ssania palec (oczywiście nie jako kierowca) - własny - lepszy od smoczka, bo dziecko może uchwycic go odpowiednio głęboko, a smoczki jak wiadomo są krótkie i dlatego często zaburzają prawidłowy odruch ssania u dziecka.
mamazo
Domownik
 
Posty: 300
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 12:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Siencja » 4 września 2008, o 22:09

w sumie moja siostra trójkę wykarmiła bez smoczka więc można... i faktycznie owulacja wracała po... z każdym następnym dzieckiem coraz późniejszym czasie chyba z najmłodszym to coś koło 10 miesiąca...
ja próbowałam bez smoka, ale wymiękłam... może to pójście na łatwiznę, ale w sumie nie zależy mi na wydłużaniu niepłodności karmieniem tylko na normalnych cyklach w których wiem co i jak. :)

palec też próbowałam ze starszym dzieckiem, ale córcia miała tendencje do pleśniawek i palec, który w samochodzie może być tylko wytarty np chusteczką jej w pozbyciu się ich nie pomagał.

Dlatego podziwiam wszystkich tych, którzy bez smoczka potrafią sięobejśc. :)
Siencja
Przygodny gość
 
Posty: 11
Dołączył(a): 1 września 2008, o 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Jagienka » 10 września 2008, o 16:29

mamazo napisał(a):
NB napisał(a):Ja:-)
nasze dzieci były uspokajane piersią.

I ja też. A w samochodzie podawałam do ssania palec (oczywiście nie jako kierowca) - własny - lepszy od smoczka, bo dziecko może uchwycic go odpowiednio głęboko, a smoczki jak wiadomo są krótkie i dlatego często zaburzają prawidłowy odruch ssania u dziecka.


Niestety palec nie zapewni higieny. Już bardziej wygotowany smoczek. Wystarczy odpowiednio go przechowywać.

A co w innych sytuacjach? Znam dziewczyny, które mają tyle obowiązków, ze poza karmieniem nie są w stanie za każdym razem podawać piersi do uspokojenia i smoczek jest jedynym rozwiązaniem.
Jagienka
Przygodny gość
 
Posty: 57
Dołączył(a): 10 września 2007, o 22:54


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości

cron