metoda szczytu skuteczna?

[medżik]

Witam,
chcę Wam przedstawić mój problem. Jestem po urodzeniu piątego dziecka i na razie musimy poczekać z poczęciem kolejnego. Teraz jest to piąty miesiąc po porodzie i przyznam szczerze zaczyna tu się dla mnie "jazda bez trzymanki", bowiem po poprzednich ciążach płodność wracała począwszy od piątego a skończywszy na 11 miesiącu. Co do metody szczytu, którą się zaleca, to i oczywiście ja ją stosowałam i tak zaszłam w ciążę. Chciałabym wam pokazać mój wykres z tamtego czasu ale nie wiem jak to ewentualnie zrobić.
Chodzi o to, że dni suche to też były m.in. dni 6,5 i 4 przed pierwszą owulacją, a dnia 6 kochaliśmy się. Dopiero 3 dnia wystąpił śluz a po trzech dniach skok temperatury. I dopiero "po fakcie" można było stwierdzić, że to już był czas płodny i pierwsza owulacja. Skąd to wiedzieć na bierząco?
Dodam iż był to piąty miesiąc po porodzie, temperatura skakała pomiędzy 36,5 a 36,8. Szyjkę mam zoraną więc pomijam pomiar.
Czy ktoś ma jakiś pomysł, na to co zrobić teraz?
pozdrawiam

ps
a może we Wrocławiu jest ktoś z instruktorów, bo niestety nasze duże miasto zostało chyba pominięte jeśli chodzi o kursy i szkoleniowców

[Bright]

Niestety NPR nie pozwala przewidzieć, że teraz na pewno jest jeszcze tak daleko do owulacji, że poczęcia nie będzie. Nawet w zwykłym czasie (pozaporodowym) niepłodność względna tak się właśnie nazywa, bo na podstawie danych historycznych z poprzednich cykli zakładasz, że owulacja nie wystąpi wcześniej niż najwcześniejsza do tej pory... a organizm może sobie z tego czasem zakpić... i wtedy mamy te dowody na PI>0 dla NPR.

W czasie poporodowym jedyną metodą dla ortodoksyjnych użytkowników NPR po 12 tyg. jest metoda szczytu. Płodność wraca szybciej, jak się dziecku urozmaica dietę, robi dłuższe przerwy w karmieniu, albo przestaje karmić piersią (wtedy najszybciej wracają normalne cykle). To też jest jakieś rozwiązanie.

Tutaj link do metody szczyty - sprawdź, czy to co stosowałaś, to była na pewno ta metoda, bo jak o.Knotz robi u sieibie na rekolekcjach teścik z NPR, to okazuje się, że większośc stosuje jakąś własną metodę, a nie NPR, i potem mają nieplanowane dziecko z pretensją, że NPR zawiódł:
http://iner.pl/?x=1&s=7

[NB]

Medżik możesz przesłać swoje zapiski w pliku lub zeskanowane na adres: porady@lmm.pl

[medżik]

dzięki Wam piękne, spróbuję. Na razie stosujemy metodę "szklanka wody zamiast"

[NB]

Bylibyśmy wdzięczni za zeskanowanie i przesłanie wykresu gdzie poczęło się dziecko. Da się coś zrobić?

[Krycha]

coś wiadomo? tak w celach treningowych pytam...

[NB]

Cisza jak na razie.