Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 16:56 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Niedługo po porodzie

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Niedługo po porodzie

Postprzez nikadodo » 13 kwietnia 2008, o 19:08

Witam,
dopiero teraz dowiedziałam się o niektórych warunkach utrzymania niepłodności do 12 tyg. po porodzie. Stąd moje pytanie. Jestem 11 dni po porodzie, dziecko przez dwa dni w szpitalu było dokarmiane, teraz karmię tylko piersią. No i ten nieszczęsny smoczek... Czy pomimo tych 2 dni dokarmiania i po odstawieniu smoczka jest szansa na zachowanie jeszcze tych 12 tyg?
nikadodo
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 kwietnia 2008, o 18:49
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Mysza » 13 kwietnia 2008, o 20:59

Miałam podobną sytuację i orientowałam się w temacie. Mój lekarz (z poradni LMM, obeznany w temacie) powiedział, że te początkowe dni nie mają znaczenia. Ważne jest to, co dzieje się później. Dla jasności - moje dziecko było w inkubatorze przez dwa pierwsze dni, trzeciego dnia miałam dostawiane je ze dwa razy, a dopiero od kolejnego dnia karmiłam wyłącznie piersią. Przez te pierwsze dni w inkubatorze udało mi się ściągnąć znikome ilości pokarmu.

Ale wiem, że są w tym temacie różne szkoły - bardziej lub mniej radykalne.
Mysza
Domownik
 
Posty: 643
Dołączył(a): 9 stycznia 2005, o 12:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Amazonka » 13 kwietnia 2008, o 21:53

Najważniejsze jest to, czy są skuteczne.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Mysza » 13 kwietnia 2008, o 22:31

Oczywiście, że tak. Mój lekarz, argumentując, "rzucał" liczbami statystycznymi. Niestety, nie jestem w stanie ich przytoczyć. Mnie przekonał, że wie, co mówi. Jakkolwiek do tych pierwszych trzech dni podszedł tak swobodnie, dla dalszych warunków nie dał żadnych taryf ulgowych (jeśli chodzi w ogóle o LAM).
Mysza
Domownik
 
Posty: 643
Dołączył(a): 9 stycznia 2005, o 12:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez karolix2 » 14 kwietnia 2008, o 08:22

Ja może dodam coś o smoczku. Właśnie zarzekałam się że nie dam małej smoczka przez te pewne 12 tyg, ale szybko mi sie odechciało i dałam jej smoczek.

Dokładnie po 12 tyg wystąpiło pierwsze krwawienie, a nie @, a potem śliczne cykle owulacyjne. Przed tym pierwszym krwawieniem tydzień czasu śuper jakościowo śluz białko jaja, ale bez skoku tempki.
karolix2
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 3 grudnia 2007, o 12:51
Lokalizacja: Wejherowo

Postprzez nikadodo » 14 kwietnia 2008, o 17:36

no właśnie u nas z tym smoczkiem jest problem :( W sumie to nie do końca rozumiem dlaczego ma on być przeszkodą.
nikadodo
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 kwietnia 2008, o 18:49
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Aniek » 14 kwietnia 2008, o 17:45

Smoczek może być przeszkodą dlatego, że dziecko spędza czas przy smoczku zamiast przy piersi. Może to mieć wpływ na poziom prolaktyny, tak samo jak wtedy, gdy się choć trochę dokarmia sztucznym mlekiem.
Aniek
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 11 lipca 2007, o 08:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez nikadodo » 14 kwietnia 2008, o 17:47

No ale jeżeli przy piersi spędza też sporo czasu - z pewnością ponad 100 min... ?
nikadodo
Przygodny gość
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 kwietnia 2008, o 18:49
Lokalizacja: Lublin

Postprzez NB » 16 kwietnia 2008, o 12:57

To chyba lepiej dać dziecku pierś niż gumę? O to w tym wszystkim chodzi i nie ma co kombinować - nie ma żadnego LAM-u ze smoczkiem.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tatuś » 17 kwietnia 2008, o 12:23

A ja uważam, że wszystko zależy jak wielką potrzebę ssania ma Twoje dziecko.

Moje oba miały wielka potrzebę i gdybym zaspokajała ją tylko piersią (tak robiłam na początku z córką), to musiałabym spędzać cały dzień z dzieckiem przy piersi. Przy drugim jest to już niemożliwe (inne obowiązki) i smoczek ratuje.

Poza tym większość doby z dzieckiem przy piersi + inne obowiązki mogą być tak wyczerpujące, żę nie będzie siły i chęci na korzystanie z dobrodziejstw LAMu :?

W każdym razie najgorszym rozwiązaniem jest pogodzenie się z wciąż krzyczącym dzieckiem, które prędzej, czy później znajdzie pocieszyciela w postaci kciuka (dużo gorszy pocieszyciel niż smoczek - moim zdaniem)

Nikadodo musicz sama ocenić, co będzie dla Was lepsze!!!
Tatusiowa
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez NB » 17 kwietnia 2008, o 13:00

Nie uważam Tatusiowo, że nie jest to możliwe przy drugim dziecku. Nasze dzieci nigdy nie miały smoczka w buzi, były uspokajane wyłącznie piersią, podczas gdy byłam z nimi sama, bez pomocy babć i gotowych obiadów w lodówce. I naprawdę cyborgiem nie jestem :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tatuś » 17 kwietnia 2008, o 15:14

NB, źle mnie zrozumiałaś. napisałam, że to zależy od dziecka i wcale nie uważam, że bez smoczka się nie da.

Mam znajomych, których dzieci (3) nie dość, że nie miały nigdy smoczka, to tez nigdy nie znalazły kciuka i były spokojne.

Moja córka darła się całymi dniami (w nocy na szczęście ładnie spała). darła się w domu, darła się na spacerze, a ja przez 4 miesiące trwałam w uporze i nie dawałam smoczka. Uspokajała się przy piersi albo gdy kciuka znalazła. Dopiero po 4 miesiącach, na pieszej pielgrzymce na JG, gdzie córka była zdecydowanie najgłośniejszym pielgrzymem i nie spała nawet sekundę w wózku, ta właśnie wyżej wspomniana znajoma zapytała mnie, czy próbowałam ze smoczkiem. I moje dziecko dostało smoczka i pierwszy raz zasnęło w wózku!!!

Syn przez pierwszy tydzień dał mi tak popalić, że jak wstawałam z łóżka to mdlałam ze zmęczenia jeszcze poporodowego, potem darł się wniebogłosy w inkubatorze (żółtaczka), uspokajany piersią jadł tyle, że ulewał hektolitry i w inkubatorze krztusił się. Dostał smoczka i wszystko się uspokoiło. Jest do teraz (8 miesięcy) super pogodny, a smoczka dostaje teraz tylko na spacerach (żeby nie łykał zimnego powietrza)

Powtarzam - wszystko zależy od dziecka - jedne śpia dobrze, inne nie, jedne jedzą ładnie, inne nie i w końcu jedne maja bardzo silny odruch ssania, a inne nie!!!

I jeszcze jedno: przez pierwsze 4 miesiące z córką nie byłam wstanie w domu nic zrobić - po prostu nic. zmęczona i sfrustrowana byłam koszmarnie. Teraz mam dwójkę, pracę naukową na głowie, dużo obowiązków domowych i jeszcze na ogród czasem znajduję czas!!!

Tak że nie ma reguł. Napisałam Nikododo, że musi sama ocenić czego potrzebuje jej dziecko i ona sama - tylko to miałam na myśli
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez NB » 17 kwietnia 2008, o 15:45

Tatusiowo, przeczytaj dokładnie co napisałaś w poprzednim poście.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tatuś » 17 kwietnia 2008, o 16:15

Rety, NB mam wrażenie, że chwytasz mnie za słówka. napisałam (przynajmniej ja tak to rozumiem), że przy takiej silnej potrzebie ssania jaką miały moje dzieci, funkcjonowanie takie jak przy pierwszym dziecku(w zasadzie ciągłe karmienie), przy drugim juz nie było możliwe. Nie mogłam całego czasu poświęcić tylko maluszkowi. Wnioskuje z Twoich wypowiedzi, że Twoje dzieci nie krzyczały jak tylko je odstawiałaś od piersi!?

Powtarzam: trudność jest gdy dziecko ma naprawdę silną potrzebę ssania i wcale nie uważam, że dziecko Nikododo jest takie. Musi to ocenić!!!

Przypomniało mi się jeszcze, że zbyt częste (powtarzam ZBYT - żeby nie było) karmienie może (MOŻE nie musi - bo już się boję normalnie riposty) wzmagać kolki. dziecko je wtedy mało, ale często i ma nadmiar laktozy - niektóre dzieci maja problemy z jej trawieniem. Przy córce tego nie wiedziałam, a przy synu dokładnie obserwowałam, że gdy trzymam się jakiś tam odstępów między karmieniami jest lepiej. i to nie tylko moje doświadczenie!!!

Zrobił się off top, ale pokazuje przynajmniej blaski i cienie LAMu - trzeba wszystkie za i przeciw przemyśleć!!!
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez NB » 18 kwietnia 2008, o 18:20

NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron